Dokładne przyczyny powstania osuwiska w Rutkach nie są jeszcze znane, jednak ziemia osunęła się w trakcie wykonywania otworu, w którym miał znaleźć się przewód elektryczny. Poza całkowitym zniszczeniem drogi z Borkowa do Rutek i zablokowaniem przepływu wody w Raduni, osuwisko spowodowało także zapadnięcie się słupa energetycznego.


W rozmowie z serwisem expresskaszubski.pl kartuska policja potwierdziła, że wraz z ziemią ze skarpy spadł jeden z pojazdów, należący do pracujących na miejscu robotników. Funkcjonariusze nie poinformowali, by ktokolwiek ucierpiał.

Zablokowany został przepływ Raduni tak, że przez rzekę można było przejść na drugą stronę. To spowodowało przekroczenie stanów alarmowych na zbiorniku retencyjnym, więc sytuacja była bardzo poważna – powiedział na łamach serwisu expresskaszubski.pl Wojciech Kankowski, burmistrz gminy Żukowo.