Odkrywka "Tomisławice" ma powstać zaledwie kilka kilometrów od Gopła. Mieszkańcy obawiają się, że ta inwestycja może doprowadzić do wyschnięcia jeziora. - To jest nieprawda. Badania hydrogeologiczne, które już zostały wykonane, wskazują, że takiego wpływu nie będzie - przekonywał Henryk Jezierski, główny geolog kraju.

Jego zdaniem gwałtowny spadek wód w jeziorach położonych niedaleko odkrywek kopalnianych nie jest związany bezpośrednio z prowadzonym wydobyciem. Przywoływany często przykład szybkiego wysychania leżącego także w naszym województwie Jeziora Ostrowskiego koło Przyjezierza nie wiąże się z działalnością pobliskiej odkrywki. - Jest wiele czynników, które doprowadziły do obecnego stanu jeziora: w ostatnich latach opady były o połowę mniejsze, wzrasta zużycie wody przez ośrodki wczasowe i rolnictwo i dopiero na to wszystko nakłada się działalność kopalni. Mamy generalny problem ze zbilansowaniem wód w tym rejonie - powiedział Jezierski.

Żeby podnieść poziom wód w akwenach, zostanie zbudowany rurociąg odprowadzający wodę z odkrywek kopalnianych do wysychających jezior Wilczyńskiego i Ostrowskiego.