Szansa na rozwój została wykorzystana

Branża wodociągowo-kanalizacyjna, jak chyba żadna inna dziedzina życia gospodarczego, znakomicie wykorzystała szansę, jaką dało Polsce wstąpienie do Unii Europejskiej. To dzięki zmienionemu prawu, dzięki środkom unijnym, nasza branża dokonała skoku cywilizacyjnego – uważa Dorota Jakuta, prezes Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie”, zrzeszającej ponad 500 przedsiębiorstw z tego sektora.

Czas, od kiedy weszliśmy do UE, był świetną okazją do rozwoju dla polskich firm oferujących usługi z zakresu bezwykopowej renowacji sieci wod-kan. W tym okresie firmy nie tylko odnawiały infrastrukturę, ale także wprowadzały na rynek nowe rozwiązania i produkty. Mają one jednak świadomość, że płynący do Polski strumień unijnych środków będzie coraz węższy, dlatego już teraz myślą o przyszłości. Niektóre z nich zamierzają rozpocząć działalność również poza granicami naszego kraju.

Tuż przed wejściem Polski do UE na rynku pojawiła się firma znana obecnie jako Aquaren sp. z o.o. sp.k. z siedzibą w Bytomiu. Dziś jest to jeden z liderów na polskim rynku bezwykopowej renowacji infrastruktury wodno-kanalizacyjnej, mogący pochwalić się m.in. renowacją 15 tys. studni na terenie całej Polski. Jak szacują przedstawiciele firmy, łatwiej wymienić lokalizacje, w których nie pracowali niż te, w których prowadzili działania – modernizowali infrastrukturę wod-kan w miejscowościach od Szczecina po Mazury, od Mielca przez Kraków aż po Górny Śląsk, w okolicach Wrocławia i w Wielkopolsce czy na Mazowszu, a także na terenie woj. kujawsko-pomorskiego.

Zrównoważony rozwój

Na początku Aquaren przeprowadzał renowacje przy użyciu chemii budowlanej. Z biegiem czasu w ofercie pojawiły się kolejne rozwiązania, a obecnie oferuje odnowę infrastruktury m.in. z wykorzystaniem paneli cienkościennych (APS), rękawów utwardzanych na miejscu w technologii CIPP (ang. Cured in Place Pipe) czy paneli GRP instalowanych metodą reliningu. Wykonuje też prace związane z iniekcją i doszczelnianiem elementów infrastruktury wodno-ściekowej.

Aquaren Panel System. Fot. Quality Studio

Obecnie chcemy się skupić na tych metodach. Na razie nie będziemy poszerzać naszej oferty, jednak w najbliższym czasie zamierzamy uzupełnić park maszynowy i bazę sprzętową, dzięki czemu będziemy mogli jeszcze lepiej wykonywać powierzone nam prace. Nie można spocząć na laurach, myśleć, że już wszystko się wie, że już wszystko zostało zrobione. Naszym największym atutem jest brak rotacji wśród pracowników, co jest szczególnie cenne w obecnych czasach, kiedy na rynku brakuje wykwalifikowanych pracowników. Na tym opieramy naszą strategię. To pozwala nam utrzymywać najwyższą jakość i powtarzalność. Dzięki temu nie mamy problemów ani z odbiorami, ani w okresie późniejszej gwarancji – mówi Marek Pilarek, wiceprezes spółki.

Zatrudnienie 18 pracowników fizycznych w pełni wykwalifikowanych, posiadających umiejętności praktyczne i wiedzę do wykonywania prac na najwyższym poziomie, bez względu na to, która z metod renowacyjnych została przyjęta do realizacji zadania, pozwala rocznie wyremontować m.in. kilkaset studni czy 5–6 km kanałów wielkogarytowych. Ta nasza „osiemnastka” jest w stanie zrobić tyle, ile w innych firmach 30 osób. Fach, który mają w ręku, sprawia, że utrzymujemy zatrudnienie na tym poziomie. To w zupełności nam wystarcza – dodaje Mariusz Wojtalewicz, dyrektor zarządzający.

System cienkościennych paneli APS na rynku czeskim?

Sztandarowym i autorskim produktem firmy z Bytomia jest Aquaren Panel System (APS), system cienkościennych paneli służących do renowacji obiektów infrastruktury wodno-kanalizacyjnej, takich jak studzienki, komory, przepompownie i inne konstrukcje tego typu. Umożliwia on zabezpieczenie obiektów przed destrukcyjnym wpływem agresywnego środowiska już od pH 1, a dzięki zastosowaniu masy iniekcyjnej wraz z siatką zbrojeniową pozwala nawet na polepszenie pierwotnych parametrów naprawianych obiektów.

Aquaren Panel System. Fot. Quality Studio

Nasze rozwiązanie sprawdziło się w praktyce. Wprowadziliśmy je na rynek kilka lat temu i do dzisiaj, a mówię to z pełną odpowiedzialnością, nie mieliśmy ani jednej reklamacji i ani raz nie usłyszeliśmy od zamawiającego, że „coś się dzieje, musicie przyjechać i poprawić”. To jest dla nas najlepsza rekomendacja – wyjaśnia Marek Pilarek.

Sukces APS okazał się tak duży, że rozwiązanie najprawdopodobniej już niedługo wprowadzone zostanie do Czech. Trwają już rozmowy na ten temat z dwoma przedsiębiorstwami, liderami na lokalnym rynku. Jak potwierdza Marek Pilarek, negocjacje są zaawansowane. Myślimy o sprzedaży materiału, sprzedaży całego know-how oraz przeszkoleniu dwóch lub trzech firm, które dostarczałyby ten produkt na rynek czeski – przyznaje wiceprezes.

Drobny inwestor też jest ważny

Choć firma realizuje duże, wielomilionowe kontrakty finansowane ze środków unijnych, wykorzystując do tego celu głównie moduły GRP instalowane w technologii reliningu, to równie ważny jest dla niej tzw. drobny inwestor. Zdarzało się, że wykonywaliśmy renowację, instalując np. rękaw na odcinku zaledwie 50 m. Tak było np. w Jaworzynie Śląskiej. Czy określamy jakieś minimum dla zamówienia? Nie. Jeśli jest taka potrzeba inwestora, pojedziemy i naprawimy nawet jedną czy dwie studnie – mówi Mariusz Wojtalewicz.

Mariusz Wojtalewicz, dyrektor zarządzający w Aquaren sp. z o.o. sp.k. Fot. Quality Studio

Zawsze wychodziliśmy z założenia, że nie odmawiamy nikomu, nawet tym, którzy mają niewielkie potrzeby, a kontrakty nie są szczególnie dochodowe. Posiadamy długą listę przedsiębiorstw, które co roku do nas wracają, przeznaczając na renowacje określoną pulę z własnych środków. Jesteśmy świadomi tego, że z czasem inwestycji dotowanych z funduszy unijnych będzie coraz mniej, dlatego drobni inwestorzy też są bardzo ważni. Przecież każdy właściciel sieci, czy to w wielkim mieście, czy w małej miejscowości, stale ma jakieś zapotrzebowanie na prace renowacyjne, a naszym zadaniem jest sprostać tym wymaganiom – wyjaśnia Marek Pilarek.

Wykwalifikowana kadra i elastyczność w podejściu do zlecenia pozwala na równoczesną realizację nawet kilku mniejszych kontraktów. Niedawno firma zakończyła renowację 1 km kanału DN100 panelami GRP w Żarach. Obecnie prowadzi prace np. w Bełchatowie, gdzie odnawia 150 komór kanalizacyjnych, oraz w Krakowie, gdzie realizuje roboty wykończeniowe stosując torkretowanie w ramach renowacji 100-letniego lewobrzeżnego kolektora Wisły, przebiegającego tuż obok Wawelu. Ekipa z Bytomia zostanie w stolicy Małopolski na dłużej, ponieważ już w pierwszej połowie czerwca ma rozpocząć modernizację prawobrzeżnego kolektora Wilgi. Na potrzeby tego kontraktu wykorzystane zostaną wyprodukowane w Dubaju moduły GRP – pierwsze statki z panelami na pokładzie są w drodze. Z kolei pod koniec tego roku, w Warszawie, ma się rozpocząć renowacja kolektora Bacha, gdzie również zastosowany zostanie relining.

Aquaren na Targach WOD-KAN 2019 w Bydgoszczy

Tak więc strategia, w którą wpisany jest zrównoważony rozwój oraz realizacja kontraktów zarówno na dużą, jak i małą skalę, świetnie się sprawdza, co potwierdza zarówno stabilna kondycja firmy, jak i satysfakcjonujący koszyk zamówień na rok do przodu. Koszyk zamówień mamy zapełniony do czerwca przyszłego roku, a jego wartość to 25 mln zł – mówi Marek Pilarek. I dodaje, że wyważone, spokojne, a równocześnie rozsądne działanie potwierdza, iż utrzymanie zbilansowanego modelu biznesowego, opartego na wielu mniejszych, ale rentownych projektach oraz kilku dużych długoterminowych kontraktach, pozwala nie tylko na zachowanie tendencji wzrostowej na rynku krajowym, ale też na perspektywiczne patrzenie na rynki zagraniczne.

Przeczytaj także: Aquaren wyremontuje kolektor prawobrzeżny Wilgi w Krakowie