Z tekstu dowiesz się: jak drążono kanały tranzytowo-retencyjne w Warszawie, jak na realizację zadań wpływało skomplikowane otoczenie gospodarcze, dlaczego w miastach idealnie sprawdza się mikrotunelowanie.
Polskie miasta na początku drugiej dekady XXI w. stoją przed wieloma wyzwaniami. Jednym z kluczowych jest adaptacja do szybko postępujących zmian klimatu, które powodują ekstremalne zjawiska pogodowe takie jak deszcze nawalne. Stara, projektowana pod kątem innych realiów infrastruktura nie radzi sobie z olbrzymimi masami wody, które w krótkim czasie spadają z nieba. Jednym z miast, które robi wiele, by ją zaadaptować do nowych okoliczności, jest Warszawa. W stolicy powstaje olbrzymi układ kanalizacyjny tranzytowo-retencyjny, którego główną częścią będą trzy olbrzymie kolektory oraz działający już na terenie oczyszczalni ścieków Czajka zbiornik o pojemności 80 tys. m³. Ten obiekt oraz kolektory zwiększą pojemność retencyjną sieci kanalizacyjnej w Warszawie o około 140 tys. m3.
Budowę kolektora Lindego Bis oraz pierwszego etapu Wiślanego w zakresie bezwykopowym zlecono firmie Abikorp Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych. W obu przypadkach inwestor, Wodociągi Warszawskie, zdecydował o wykorzystaniu metody mikrotunelowania.
Dlaczego akurat mikrotunelowanie?
To optymalna metoda budowy podziemnych rurociągów w obszarach zurbanizowanych, ponieważ jedną z najważniejszych jej zalet jest zmniejszenie zajętości terenu (konieczne są jedynie komory startowe i odbiorcze). To z kolei wpływa na minimalizowanie uciążliwości dla mieszkańców w trakcie wykonywania wiercenia. W ramach obu wspomnianych zadań, ze względu na wymagany przez zamawiającego bardzo krótki czas wykonania i jednocześnie relatywnie duże długości realizowanych odcinków, prace mikrotunelowe prowadzono w trybie 24 godz. na dobę.
Budowa dwóch kolektorów w Warszawie wymagała od firmy Abikorp nie tylko sprawnego poruszania się pod warszawskimi ulicami, ale także w trudnej rzeczywistości ekonomicznej. Wykonawcy podkreślają, że czynnik cenowy, kluczowy w ramach przetargu, był aktualny na moment składania ofert – czyli 2021 r. Galopująca inflacja ma bardzo duży wpływ na rentowność kontraktu, a drastycznie w wykonawców uderza także niestabilna sytuacja na rynku energetycznym, związana z wojną na Ukrainie – poprzez prawie dwukrotny wzrost cen paliwa w stosunku do założeń na etapie ofertowania.
Kolektor Wiślany
Firma Abikorp, jako podwykonawca, wzięła udział w budowie I etapu kolektora Wiślanego. Jego trasę wyznaczono w centralnej części Warszawy, wzdłuż Wisłostrady, jednej z najbardziej ruchliwych arterii miasta (początek rurociągu znajduje się przy przepompowni Powiśle, a środek na wysokości Zamku Królewskiego i zespołu fontann). Wykorzystano maszynę firmy mtsMicrotunneling Systems (typ MTS1000), której nadano imię Griselda. To urządzenie ze średnicą zewnętrzną tarczy DN1590 przy masie zestawu wynoszącej 22 tony. Maszyna wyposażona jest w specjalny napęd peryferyjny, co umożliwia wejście na przód głowicy od środka maszyny w dość wygodny sposób. Wiercenie jest możliwe dzięki sześciu silnikom hydraulicznym rozłożonym na obwodzie tarczy.
Długość kolektora: 1800 m
Średnica kolektora: DN1590
Metoda: mikrotunelowanie
Najdłuższy wydrążony odcinek: 320 m
Liczba wydrążonych odcinków: 9
Dzienny postęp drążenia: 18 m
Maszyna: mtsMicrotunneling Systems
Termin realizacji mikrotunelowania: 03.2022-04.2023
Termin realizacji inwestycji: 06.2021–06.2023
Generalny wykonawca: Inżynieria Rzeszów
Podwykonawca robót mikrotunelowych: Abikorp
Zamawiający: MPWiK w m.st. Warszawie
Wartość inwestycji: 60,6 mln zł
Odcinek kolektora Wiślanego drążono w warunkach gruntów pierwotnych, piasków, żwirów, jednak w znacznej mierze na trasie rurociągu występowały grunty nasypowe. Griselda pracowała na średniej głębokości 8 m, a dobowy postęp drążenia wynosił 18 m.
Najdłuższy odcinek między komorą startową a odbiorczą miał 320 m, a łącznie cały ten fragment kolektora Wiślanego osiągnął 1800 m. Należało wykonać cztery komory startowe, dwie startowe/odbiorcze oraz sześć odbiorczych.
Kolektor Wiślany posłuży do przejęcia ścieków i wód opadowych z Mokotowa, Ochoty, Woli, Śródmieścia, Żoliborza i Bielan.
Kolektor Lindego Bis
W tym przypadku firma Abikorp pracowała jako partner konsorcjum. Trasa kolektora Lindego Bis rozpoczyna się w pobliżu pętli autobusowej Chomiczówka, a kończy w pasie zieleni przy ul. Marymonckiej. Mikrotunel należało wykonać m.in. pod jezdnią oraz torami tramwajowymi. Tym razem także użyto maszyny mtsMicrotunneling Systems, a nadano jej imię Rozalia. To standardowy zestaw o mocy 500 000 kN, przygotowany do realizacji odcinków o długościach do 650 m. Rozalia ma tarczę o średnicy prawie 2,5 m (masa całego zestawu wynosi 55 ton). Pracowała w warunkach gruntów pierwotnych, piasków, iłów, iłów gliniastych. Rurociąg należało posadowić na głębokości od 6,5 m do 15 m. Najdłuższy wydrążony odcinek ma 564 m, a najkrótszy 220 m.
Warto podkreślić, że w ramach najdłuższego wiercenia zastosowano trzy stacje pośrednie. To rozwiązanie, które przy takiej długości mikrotunelu, w razie nieprzewidywanego przestoju technologicznego, pozwala na redukcję sił przeciskowych oraz utrzymanie jej w projektowanych zakresach. Średni dzienny postęp drążenia kolektora Lindego Bis wyniósł 20 m. Wykonanych zostało też 12 komór, w tym cztery startowe, sześć odbiorczych oraz dwie startowo-odbiorcze. Rurociąg ma mieć 3,6 km długości.
Zadaniem kolektora Lindego Bis będzie przejęcie części ścieków i wód opadowych spływających z Bemowa i Bielan. Docelowo zostanie włączony do niedawno odnowionego (relining modułami GRP) kolektora Burakowskiego.
Długość kolektora: 3,6 km
Średnica kolektora: DN2430
Metoda: mikrotunelowanie
Najdłuższy wydrążony odcinek: 564 m
Liczba wydrążonych odcinków: 11
Dzienny postęp drążenia: 20 m
Maszyna: mtsMicrotunneling Systems
Termin realizacji mikrotunelowania: 11.2021-06.2023
Termin realizacji inwestycji: 07.2021–10.2023
Generalny wykonawca: konsorcjum firm Inżynieria Rzeszów i Abikorp Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych
Zamawiający: MPWiK w m.st. Warszawie
Wartość inwestycji: 134,8 mln zł
Dla firmy Abikorp praca w Warszawie nie była nowością. Wcześniej realizowała już w stolicy kilka kontraktów dotyczących budowy sieci w zakresie średnic od DN400 do DN3000. Biorąc pod uwagę zebrane doświadczenia można powiedzieć, że z robotami w tym mieście wiążą się dwa główne wyzwania. To warunki gruntowe, które różnią się diametralnie w zależności od danej lokalizacji, a także koegzystencja wykonawców z użytkownikami pobliskiej infrastruktury. Przeważnie należy prowadzić wiercenia w pasach drogowych, które w Warszawie są obciążone bardzo dużym natężeniem ruchu.
Patrząc przez pryzmat potrzeby zapewnienia maksymalnego komfortu mieszkańcom, ochrony środowiska czy prowadzenia prac w sąsiedztwie dużej liczby podziemnej infrastruktury sieciowej, mikrotunelowanie było jedyną technologią, która mogła zostać zastosowana przy opisywanych przedsięwzięciach.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.