Inwestycja była konieczna, gdyż mający około 60 lat betonowy przewód uległ degradacji. Rura była dosłownie złamana – wyjaśnia Łukasz Zeńko z rzeszowskiego MPWiK, dodając, że postawiono na rozwiązanie bezwykopowe, ponieważ w przeciwnym razie musielibyśmy zamknąć ulicę i wykonać bardzo głęboki wykop, bo rury w tym miejscu znajdują się na głębokości około 3,5 metra.

Do wymiany zastosowano metodę krakingu, która, jak tłumaczy MPWiK, polega na rozwiercaniu starej rury i wpychaniu na jej miejsce nowej. Wykopy były konieczne jedynie na początku i końcu wymienianego odcinka. Dodatkowo przy wpięciach do kanalizacji zamontowano nowe studzienki. Prace trwały pięć dni.


MPWiK w Rzeszowie często korzysta z technik bezwykopowych. W ostatnich dniach w podobny sposób wymieniono też najstarszy i najbardziej awaryjny fragment (150 m) sieci wodociągowej na osiedlu Piastów. Z kolei w kwietniu tego informowano o budowie ponad 5 km kanalizacji sanitarnej przy użyciu mikrotunelowania.

W międzyczasie pojawiła się także informacja, że spółka zamierza kupić sprzęt do odnowy kanałów metodą CIPP i prowadzić renowacje własnymi siłami.

Przeczytaj także. Rzeszów: MPWiK chce odnawiać kanały we własnym zakresie