Obecnie nadzór budowlanego bada stabilność konstrukcji i ustala, jakie zniszczenia spowodowały barki. Jak relacjonuje RMF FM "widok ze stopnia jest niesamowity: dwie przewrócone na bok barki opierają się o filary mostu. Jedna z 50-tonowych barek przełamała się na pół pod naporem Wisły. Druga jest do połowy zanurzona. Blokują one przepływ wody na trzech z 6 przepustów".

Akcja usuwania barek może okazać się skomplikowana i czasochłonna, gdyż się zaklinowały. Ruch samochodowy na moście będzie wstrzymany do odwołania.