„Zgromadzony w toku postępowania materiał dowodowy, w postaci zeznań przesłuchanych świadków, to jest osób zgłaszających pożar, jego obserwatorów, strażaków biorących udział w akcji gaśniczej, relacji telewizyjnych z tego zdarzenia, które zostały uzyskane na potrzeby postępowania, a nadto oględzin miejsca zdarzenia, uzyskanych opinii fizykochemicznych i w szczególności eksperymentu procesowego przeprowadzonego w dniu 12 października 2015 r. oraz korespondującą z tymi wszystkimi dowodami opinią biegłego z zakresu pożarnictwa, wskazuje, że przyczyną pożaru w dniu 14 lutego 2015 r. było umyślne podpalenie desek zdemontowanych z tunelu technologicznego mostu. Słup ognia, który objął stertę desek był na tyle duży, że spowodował zapalenie się niezdemontowanych jeszcze desek, z których wykonany był pomost tunelu technologicznego, a sam pożar zaczął obejmować kolejne części tunelu w kierunku zachodnim” – podaje w komunikacie Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

Śledztwo zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy, jednak, jak mówią przedstawiciele prokuratury, nie oznacza to, że nie będą w tej sprawie prowadzone dalsze czynności w kierunku ujęcia sprawcy.

Prowadzone będzie też kolejne postępowanie dotyczące rażącego nieprzestrzegania przepisów przeciwpożarowych. Tym zajmie się policja.

Pożar mostu w dniu 14 lutego

Do pożaru Mostu Łazienkowskiego doszło w sobotę, 14 lutego 2015 r. Ogień rozprzestrzeniał się z kierunku praskiego brzegu Wisły. Akcja gaśnicza, do której zaangażowano 108 jednostek straży pożarnej, trwała 12 godzin.

Most został odbudowany w trybie ekspresowym. Koszt tej inwestycji wyniósł ponad 118 mln zł. Ruch odbudowaną przeprawą wznowiono z końcem października. Obecnie trwają jeszcze prace wykończeniowe.

Więcej o moście Łazienkowskim w temacie specjalnym