Zdaniem prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka, mieszkańcy zyskają kolejne bezkolizyjne połączenie wschodniej i zachodniej części miasta, istotne także dla Podkarpackiej Kolei Aglomeracyjnej i zwiększonego ruchu pociągów.

Wybrany wykonawca będzie miał 20 miesięcy na opracowanie dokumentacji projektowej przeprawy oraz uzyskanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. Dodatkowo ma zaplanować przebudowę i rozbudowę dróg w pobliżu obiektu. Łącznie przewidziano około 1,5 tras (wraz z wiaduktem). Termin składania ofert to 20 grudnia.

Obiekt o długości 256 m na torami linii kolejowej nr 106 ma być wieloprzęsłowy, jednojezdniowy i dwupasowy z szerokością pasa ruchu 3,5 m, a także z chodnikami i ścieżkami rowerowymi. Przyczółki mają zostać zaprojektowane tak, by w przyszłości można było dokonać rozbudowy o przynajmniej dodatkowe dwa pasy ruchu. Wraz z drogami dojazdowymi łączna długość wyniesie 1495 m.

Zadanie obejmuje też rozbudowę i budowę ul. Sondeja do ul. Pułaskiego, rozbudowę ul. Wyspiańskiego wraz z budową drogi do ul. Hoffmanowej oraz budowę odcinka drogi od ul. Hoffmanowej.

O wiadukcie mówiono w Rzeszowie od lat, jednak na tym się kończyło (zadanie wpisano do Wieloletniej Prognozy Finansowej Miasta). Dodatkowo, cześć terenów pod tę inwestycję należało do wojska, więc zgody na budowę musi udzielić Ministerstwo Obrony Narodowej. Koszt inwestycji jest szacowano na około 60 mln zł, a według wieloletniej prognozy obiekt miałby powstać w 2026 r.

Przeczytaj także: Małopolska: rozpoczyna się budowa wiaduktu w Bochni