Długi na 60 m i szeroki na ponad 17 m wiadukt w ciągu ul. Marywilskiej zbudowano w latach 70. XX w. Umożliwia przejazd nad bocznicą kolejową. Korzystają z niego kierowcy aut osobowych i ciężarowych, a także rowerzyści i piesi, przy czym z uwagi na pogarszający się stan techniczny jezdnie zawężono i wprowadzono ograniczenie w ruchu dla pojazdów o masie przekraczającej 15 ton.

Przeprawa powstanie w zasadzie od nowa, dlatego konieczna jest praca połowami obiektu (zastosowane zostaną podpory tymczasowe). Najpierw wykonawca zajmie się przebudową zachodniej częścią wiaduktu, a w tym czasie ruch będzie odbywać się wahadłowo po wschodniej stronie.


We wtorek roboty budowlane rozpoczną się od przygotowań do rozbiórki wiaduktu, najpierw m.in. demontowane będą metalowe elementy. Nowa zachodnia część ma być gotowa w styczniu 2023 r., wtedy też przejmie ona cały ruch i rozpocznie się przebudowa wschodniej połowy.

Dlaczego przebudowa a nie remont wiaduktu?

Podjęto decyzję o kompleksowej przebudowie wiaduktu w ciągu ul. Marywilskiej, ponieważ oceniono, że remont jest nieopłacalny. Obiekt zyska konstrukcję nośną w formie żelbetowej ramy, która zastąpi prefabrykowane belki strunobetonowe typu Płońsk w trójprzęsłowym wolnopodpartym układzie. Takie rozwiązanie ma pozwolić na przejazd nawet najcięższych pojazdów. W planie jest także odnowa infrastruktury towarzyszącej i dojazdów.

Kierowcy będą mieć do dyspozycji szerokie na 3,5 m pasy, piesi chodnik o szerokości 4 m, a rowerzyści wydzieloną swoją część (2 m szerokości, jak do tej pory).

Koniec wszystkich robót przewidziano na połowę 2023 r.

Zobacz także: Warszawa: przebudowa wiaduktów Trasy Łazienkowskiej