W najbliższym czasie spodziewana jest nie tylko zwyżka ceny ropy, ale też dolara amerykańskiego, co bezpośrednio przełoży się na kolejne zmiany cen w górę na stacjach paliw. Zdaniem ekspertów, jeśli taka tendencja utrzyma się przez dwa tygodnie, paliwa w sprzedaży detalicznej będą kosztować powyżej 6 zł za litr.

Tylko od lutego ropa Brent zdrożała o 15 USD i z końcem ubiegłego tygodnia kosztowała 126 USD za baryłkę. Wczorajsza obniżka do 124 USD jest jedynie chwilowa. Niekorzystny wpływ na taką sytuację ma pogłębiający się konflikt w Iranie i Syrii, które mogą spowodować eskalację problemów również w innych krajach, które sprzedają ropę na światowych rynkach. Dodatkowo na drożejące paliwa wpływa stały kryzys ekonomiczny i borykanie się gospodarek z spowolnieniem.