W latach 20. XX w. brytyjska gospodarka była budowana na bazie węgla kamiennego. Działało w sumie około 3 tys. kopalń, w których zatrudniano około 1,2 mln pracowników. Zmniejszające się zapotrzebowanie na węgiel w drugiej połowie XX w. rozpoczęło powolny upadek tej branży. Przyczynił się do tego też import taniego węgla m.in. z Rosji i Kolumbii.  

Największe przemiany sektor górniczy w Wielkiej Brytanii przechodził w latach 80. minionego wieku, za rządów premier Margaret Thatcher. To jej decyzje, mimo wielkiemu oporowi społecznemu, doprowadziły do zamknięcia licznych nierentownych zakładów. Do dziś wiele miejscowości, które przez lata były związane z przemysłem węglowym, są obszarami, na których panuje największe bezrobocie.