Od początku istnienia świnoujskiego terminalu LNG odebrano 268 dostaw skroplonego gazu ziemnego. W ubiegłym roku przypłynęły 62 ładunki, łącznie 4,66 mln ton LNG. Ostatni (19 grudnia) do gazoportu zawinął gazowiec Al Sahla z 90 tys. ton surowca. Transport zrealizowano na podstawie długoterminowej umowy z katarskim partnerem – QuatarEnergyLNG (dawniej Qatargas).

Liczba dostaw do terminalu LNG w Świnoujściu od kilku lat rośnie. W 2021 r. przypłynęły 53 metanowce, a w 2022 r. 58 (łącznie 4,4 mln ton skroplonego gazu ziemnego – jedna trzecia krajowego zapotrzebowania).

W 2023 r. LNG dostarczano głównie ze Stanów Zjednoczonych. Gazoport przyjął 41 statków w ramach zakupów długoterminowych oraz spot. 19 ładunków pochodziło z Kataru, a po jednym z Trynidadu i Tobago oraz Gwinei Równikowej.

W 2024 r. flota Grupy Orlen, odbiorcy LNG, będzie liczyć cztery jednostki. Dwie z nich przewiozły w 2023 r. osiem ładunków (ponad 0,5 mln ton surowca).

Możliwości importowe LNG wzrosną po uruchomieniu w 2028 r. pływającego terminalu FSRU w Zatoce Gdańskiej. Orlen zarezerwował w nim pełne moce regazyfikacyjne, czyli 6,1 mld m3 skroplonego gazu rocznie. Wkrótce zakończy się rozbudowa gazoportu w Świnoujściu do 8,2 mld m3 surowca. Przepustowość obu instalacji przekroczy 14 mld m3.

Przeczytaj także: Pływający terminal LNG nie zostanie rozbudowany