Spółka ocenia możliwy wpływ epidemii COVID-19 na działalność, ale już wprowadziła zakaz międzynarodowych podróży służbowych oraz uczestnictwa w konferencjach i dużych spotkaniach, które zamiast tego odbywają się online. Jeśli tylko istnieje taka możliwość, planowane spotkania osobiste zamieniamy na wideo- lub telekonferencje. Zauważamy także, że nasi partnerzy biznesowi podchodzą do tych kwestii z równą odpowiedzialnością i rozwagą, co pozwala zachować ciągłość realizowanych zadań – mówi Michał Jurka, prezes Skanska CE. W tym momencie naszym priorytetem jest zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników i na tym koncentrujemy się w pierwszej kolejności – dodaje.


W ramach działań ograniczających ryzyko zachorowania pracownicy przedsiębiorstwa są informowani o zaleceniach Głównego Inspektoratu Sanitarnego i czynnościach, które powinni podejmować w związku z minimalizowaniem ryzyka zarażenia. Podjęliśmy również działania prewencyjne m. in. serwisom sprzątającym zleciliśmy wzmożone dezynfekcje biur, a pracowników wyposażyliśmy w płyny dezynfekujące. Z naszych obserwacji wynika, że wszystkie zespoły bardzo poważnie i odpowiedzialnie podchodzą do nowych zaleceń – informuje Michał Jurka.

Ponadto pracownicy wracający z państw obarczonych wysokim ryzykiem zarażenia koronawirusem i chorobą COVID-19 są kierowani do pracy zdalnej na okres co najmniej dwóch tygodni, niezależnie od tego czy wykazują objawy choroby, czy nie. W przypadku podróży krajowych firma zaleca korzystanie ze środków transportu indywidualnego.

Prezes podkreśla, że przedsiębiorstwo wprowadziło najwyższe środki ostrożności i stosuje się do wszystkich wytycznych GIS. Na tym etapie pandemia COVID-19 nie wpływa znacząco na prace na projektach – podsumowuje Michał Jurka.

Przeczytaj także: Pracodawcy mają sposoby na kryzys. A co na to rząd?