• Wariant Delta odpowiada za 90% zachorowań w Wielkiej Brytanii
  • Jednak dzięki szczepieniom liczba hospitalizacji i zgonów jest niska
  • W Polsce może być znacznie gorzej

Od połowy maja widać wygaszanie trzeciej fali: znaczący spadek zakażeń, hospitalizacji oraz zgonów z powodu COVID-19. Zadziałały surowe ograniczenia kontaktów społecznych i rosnąca grupa osób zaszczepionych. Dodatkowym sojusznikiem jest pogoda zachęcająca do przebywania na powietrzu i wietrzenia pomieszczeń. Normalizuje się życie społeczne i gospodarcze: działają szkoły, restauracje, obiekty sportowe i instytucje kultury, a limitu gości na imprezach są bardzo wysokie.

Pandemia wciąż jest z nami

Jednak, jak podkreślają naukowcy uspokojenie sytuacji nie powinno uśpić naszej czujności. powinniśmy być przygotowani na znacznie trudniejszy scenariusz. Obecna sytuacja w Polsce – otwarcie gospodarki i przywrócenie życia społecznego, wciąż niedostateczny poziom zaszczepienia oraz pojawienie się nowego bardziej zaraźliwego wariantu wirusa – może przyczynić się do gwałtownego rozwoju epidemii i niebezpiecznej czwartej fali zakażeń. Taki bardziej zaraźliwy wariant – tzw. wariant Delta po raz pierwszy zidentyfikowany w Indiach – już dominuje m.in. w Wielkiej Brytanii i zaczyna rozprzestrzeniać się w naszej populacji. To od nas zależy, jak wysoka będzie czwarta fala i czy sparaliżuje ona system ochrony zdrowia.


Zaraźliwy wariant Delta

Podczas trzeciej fali zachorowań w marcu i kwietniu 2021 r. w Polsce dominował wariant Alfa (brytyjski). Teraz rozpowszechnia się wariant Delta, w Wielkiej Brytanii odpowiada za 90% nowych zakażeń i spowodował pięciokrotny wzrost liczby wykrytych przypadków w ciągu czterech tygodni. Badania wskazują, że może być nawet dwukrotnie bardziej zaraźliwy od innych wariantów, a co za tym idzie w ciągu dwóch miesięcy może w danej populacji całkowicie zdominować poprzednio krążące warianty.

W Polsce może być gorzej niż w Wielkiej Brytanii

Ale dzięki stosunkowo wysokiemu poziomowi zaszczepienia – w Wielkiej Brytanii 65% populacji przyjęło przynajmniej jedną dawkę (w Polsce 44%) liczba hospitalizacji i zgonów z powodu COVID-19 utrzymuje się na stabilnym i bardzo niskim poziomie. Na wyspach 48% mieszkańców jest już w pełni zaszczepionych – w Polsce jedynie 33%. To stan na 26 czerwca 2021 r. Niewielu obywateli w brytyjskich szpitalach to także zasługa pełnego zaszczepienia większości osób starszych (60 i więcej lat). Choroba wciąż rozprzestrzenia się, jednak nie zbiera już tak śmiertelnego żniwa. W Polsce sytuacja może wyglądać niestety dużo bardziej dramatycznie – przestrzegają eksperci z zespołu.

Delta już się rozprzestrzenia

Pierwsze przypadki zakażenia wariantem Delta w Polsce odnotowano pod koniec kwietnia. Aktualnie odpowiada on już za kilka procent wszystkich zakażeń i szybko się rozprzestrzenia. Można założyć, że już we wrześniu w całej Polsce stanie się wariantem większościowym. Ze względu na swoją wysoką zaraźliwość oraz w połączeniu z otwarciem gospodarki i niskim poziomem pełnego zaszczepienia (szczególnie osób z grup ryzyka) wariant Delta jest dla Polski dużo większym zagrożeniem niż np. dla Wielkiej Brytanii. Może skutkować koniecznością ponownego lockdownu – przekonują eksperci z zespołu ds. COVID-19 przy prezesie PAN.

Wysokie ryzyko dla niezaszczepionych

Dane wskazują, że dwie trzecie nowych przypadków COVID-19 w wariancie Delta to niezaszczepieni. Osoby, które przyjęły obie dawki szczepionki zachowują wysoką odporność. Badania Instytutu Zdrowia Publicznego Wielkiej Brytanii prowadzone dla szczepionki wektorowej (AstraZeneca) oraz szczepionki mRNA (BioNTech/Pfizer) wykazują, że pełne zaszczepienie istotnie zmniejsza ryzyko zachorowania, a w przypadku choroby bardzo znacząco redukuje ryzyko hospitalizacji. Wiele wskazuje, na to, że podobnie będzie w przypadku pozostałych dopuszczonych do obiegu szczepionek.

Ponadto osoba zaszczepiona, która zachoruje, znacznie rzadziej zakaża innych ludzi w swoim otoczenia (np. współmieszkańców czy współpracowników) niż chorzy nieszczepieni.

Wykorzystajmy własne doświadczenia

Naukowcy uważają, że mamy szansę wykorzystać wcześniejsze doświadczenia w walce z pandemią. Wysoce zakaźny wariant Delta już jest w kraju, nie można wykluczyć pojawienia się nowych postaci koronawirusa. Nie należy sobie wmawiać, że wirus jest w odwrocie – ten błąd popełniono już w ubiegłym roku. Jesteśmy bogatsi o rok doświadczeń, a w walce z wirusem mamy po swojej stronie naukę i szczepienia. Od naszych działań zależy, jak będą wyglądały lato i jesień.

Kilka zasad służących ograniczaniu transmisji wirusa:

  • Na spotkania w dużych grupach umawiajmy się na zewnątrz. Unikajmy zamkniętych pomieszczeń i tłoku.
  • Wstrzymajmy się z uczestnictwem i organizacją spotkań do momentu aż wszyscy ich uczestnicy przejdą pełny cykl szczepienia. Dostępność dawek jest obecnie w Polsce wysoka – każdy chętny może się zapisać na szczepienie w ciągu kilku dni.
  • Pamiętajmy o regularnym wietrzeniu pomieszczeń. Nośmy maseczki w obecności osób niezaszczepionych lub jeśli nie mamy pewności, że wszyscy wkoło są zaszczepieni np. w sklepie, w pracy, czy w czasie nabożeństwa.
  • Zadbajmy tego lata o pełne zaszczepienie siebie i swoich najbliższych. Nabyta odporność, pozwoli uniknąć wysokiej czwartej fali wirusa i ponownego zamykania szkół, sklepów, restauracji, hoteli, teatrów, muzeów, kin i kościołów. Obecnie szczepienia dostępne są dla wszystkich powyżej 12. roku życia. Aby powstrzymać transmisję wariantu Delta i uniknąć ponownego lockdownu, szczepienia dzieci i młodzieży powinny się odbyć przed powrotem uczniów do szkół. Zadbajmy o szczepienie naszych dzieci już teraz.
  • Odpocznijmy i zadbajmy o swoje zdrowie psychiczne. Dobra kondycja i odporność psychiczna pozwolą skuteczniej poradzić sobie z czwartą falą pandemii.
  • Z rozwagą wybierajmy kierunki wakacyjnych podróży, omijając miejsca, w których zaczęła rosnąć liczba zakażonych (aby uniknąć kłopotów z powrotem do domu), a przede wszystkim miejsca występowania wariantów wirusa o podwyższonej zakaźności. Na duże odległości wirus podróżuje wewnątrz naszych organizmów – nie ułatwiajmy mu przyjazdu do Polski.
  • W razie nawet niewielkich objawów jak najszybciej zgłaszajmy się na badania. Obecną dobrą sytuację epidemiologiczną można utrzymać poprzez testowanie, izolację chorych i kwarantannę niezaszczepionych osób z kontaktu. Diagnostyka to niezbędny pierwszy krok do efektywnego monitorowania stanu epidemii, w tym także wykrycia i zwalczania pierwszych ognisk nowych wariantów wirusa. Choroba może pokrzyżować plany wakacyjne, ale brak kontroli epidemii spowoduje konieczność ponownych ogólnokrajowych restrykcji, na których ucierpi każdy z nas.

Przeczytaj także: Czy SARS-CoV-2 może trafić do rzeki?