• Unia Europejska przewidziała dwa typy grantów
  • Obie pule mają wartość po ponad 99 mln zł
  • Celem tarczy jest utrzymanie zatrudnienia

O bezzwrotną dotację ze środków Unii Europejskiej (bon rekompensacyjny) typu A mogły starać się firmy z sektora MŚP, które w wyniku pandemii koronawirusa musiały całkowicie zaprzestać działalności, to np. lokale gastronomiczne, salony fryzjerskie czy hotele. Szansę na otrzymanie bonu typu B miały też przedsiębiorstwa MŚP, które co prawda 10 kwietnia br. nie zostały objęte całkowitym zakazem prowadzenia działalności, jednak borykają się z kłopotami wynikającymi z epidemii COVID-19. W tym wypadku obroty w dowolnym miesiącu po 1 lutego br., w porównaniu do średnich miesięcznych obrotów w II półroczu 2019 r., musiały spaść o co najmniej 50%.

Jak poinformowano, w ramach typu A złożono 1566 wniosków na łączną kwotę 81,468 mln zł, co stanowi 82,21% alokacji. W przypadku typu B wniosków złożono 2980 – sumarycznie to 176,211 mln zł, czyli 177,81 % alokacji. Tym samym już 7 maja zarejestrowanych zostało 4546 wniosków na w sumie 257,679  mln zł, co daje 130,01% alokacji przewidzianej w ramach tego projektu.


Zgodnie z regulaminem, w każdej z firm dofinansowany 9 tys. zł może być etat w pełnym wymiarze czasu pracy; maksymalnie 49 etatów z wyłączeniem właściciela. Wartość dotacji zależy od liczby zatrudnionych osób. Celem projektu jest utrzymanie zatrudnienia, ale poza pensjami, otrzymane środki mogą być wykorzystane na pokrycie wszelkich wydatków potrzebnych do utrzymania działalności, m.in. czynszów, zaległych zobowiązań, mogą być też wykorzystanie jako zabezpieczenie pożyczki/kredytu obrotowego.

Co istotne, pomoc otrzymana w ramach małopolskiej tarczy nie wyklucza późniejszych form wsparcia z urzędów pracy oraz ZUS w ramach rządowej tarczy antykryzysowej. Warunek jest taki, by przedsiębiorcy nie finansowali tych samych kosztów.

Pracodawcy, którzy otrzymają unijny bon rekompensacyjny, muszą utrzymać zatrudnienie przez trzy miesiące od dnia złożenia wniosku, ponadto nie wolno im zawiesić działalności gospodarczej przez trzy miesiące od dnia otrzymania środków. Każdy z nich będzie musiał przygotować rozliczenie z dotacji. W  przypadku nieutrzymania miejsc pracy, trzeba będzie zwrócić środki proporcjonalnie do czasu oraz liczby nieutrzymanych etatów.

Nabór wniosków miał potrwać do 30 października br. (godz. 15) lub do momentu, gdy wartość środków w złożonych wnioskach przekroczy 130% wartości tarczy.

Przeczytaj także: Pandemia koronawirusa atakuje górnictwo. Ponad 400 chorych