• Łączna wartość zadań w ramach PRR wyniesie około 10 mld zł
  • Obecnie w zbiornikach retencyjnych magazynujemy około 4 mld m3 wody
  • 1000 m3 – tyle wody przypada średnio na mieszkańca Polski w okresach suszy

Będzie to pierwszy dokument o charakterze strategicznym, kompleksowo uwzględniający kierunki działań w zakresie rozwoju retencji wodnej. Jak informuje nas biuro prasowe Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej (MGMiŻŚ), rozpoczęto prace nad programem w związku z pilną potrzebą rozwiązania problemu retencji wody w Polsce, aby stawić czoła skutkom zmian klimatycznych, a także wzmocnić i utrzymywać zasoby wodne w wielkości pozwalającej na zaspokojenie potrzeb zrównoważonego rozwoju gospodarczego i środowiska naturalnego. Ideą jest intensyfikacja działań, których realizacja zwiększy stopień retencji wody w naszym kraju, gdyż jedynie poprzez świadome gospodarowanie wodami możliwe jest przeciwstawienie się skutkom zmian klimatycznych.

Retencja – możliwości w Polsce

Program uwzględniać będzie wszystkie rodzaje retencji wód powierzchniowych rozróżniane ze względu na skalę: mikro, małą i dużą, oraz z uwagi na rodzaj: naturalną i sztuczną. W ramach prac nad programem przeprowadzone będą szczegółowe badania, w tym m.in. identyfikacja obszarów zagrożonych deficytem zasobów wodnych, analiza aktualnego i przyszłego (2020–2030 oraz 2030–2050) stanu retencji w Polsce, a także stanu prawnego w tym zakresie, zasobów dyspozycyjnych wód, ponadto aktualnych i przyszłych potrzeb w zakresie zasobów wodnych.


Obecnie w zbiornikach retencyjnych magazynujemy około 4 mld m3 wody, czyli około 6,5% objętości średniorocznego odpływu rzecznego, tymczasem warunki fizyczne i geograficzne Polski umożliwiają retencjonowanie wód na poziomie około 15%. Jak tłumaczy MGMiŻŚ, nie w każdym miejscu można wybudować zbiornik retencyjny. Duże znaczenie ma ukształtowanie i budowa geologiczna, umożliwiające magazynowanie wody oraz lokalne warunki gruntowo-wodne. Dlatego też najlepsze warunki są w górach, gdzie można stosować wyższe piętrzenia wody, a zarazem rozmiar zbiorników nie jest rozległy. Ważne są również czynniki wpływające na późniejsze koszty utrzymania, np. w zakresie konieczności odmulania i umacniania brzegów.


W ostatnim czasie świadomość Polaków odnośnie retencji rośnie. Ma to związek m.in. z pojawiającymi się suszami, których efektami są np. wyższe ceny warzyw i owoców. Ponadto w tym roku było zauważalne obniżenie się wód powierzchniowych, a w niektórych miejscach nawet wysychanie małych cieków wodnych, o czym również informowali Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zaniepokojeni mieszkańcy. Potrzebna jest jednak jeszcze edukacja społeczeństwa w zakresie działań związanych z oszczędzaniem, zarządzaniem i retencjonowaniem wody. Potrzebna jest również kampania edukacyjna skierowana do grup społecznych, które mają większy wpływ na kształtowanie bilansu wodnego, tj. do rolników, deweloperów, osób odpowiedzialnych za planowanie zagospodarowania przestrzennego w gminach.

W ramach PRR do 2027 r. zrealizowanych zostanie 94 inwestycji, których łączna wartość wyniesie około 10 mld zł. Tymczasem wielu z nas powinno zmienić podejście do wody, choćby oszczędzając ją podczas codziennych czynności w łazience, kuchni czy ogrodzie. Jak tłumaczy MGMiŻŚ, mieszkańcy wspólnot, spółdzielni mogą wpływać na sposób zagospodarowania wodą oraz zielenią na ich terenie, w tym na zagospodarowanie wód opadowych. Istotna jest również wiedza wśród mieszkańców dotycząca działań, których należy unikać (uszczelnianie terenów posesji, likwidowanie naturalnych lokalnych zagłębień) oraz działań sprzyjających utrzymaniu korzystnego bilansu wodnego (oszczędzanie wody, wykorzystywanie deszczówki, stosowanie materiałów przepuszczalnych na gruncie).

Przeczytaj także: Susze nie znają granic, będą coraz częstsze [wywiad]