• Po ulewach w Krakowie dochodzi do podtopień
  • Miasto walczy też o czyste powietrze

Do zadań nowej jednostki należy m.in. budowa i utrzymanie systemu odwodnienia miasta, ochrona przeciwpowodziowa. Jak poinformował krakowski magistrat, okresy nagłych lub długotrwałych opadów, które, jak wykazały podtopienia po takich zjawiskach atmosferycznych w ciągu ostatnich kilku lat, spowodowały na obszarze Krakowa poważne zniszczenia. Stąd powołanie takiej wyspecjalizowanej jednostki do ochrony życia, zdrowia oraz mienia mieszkańców przed negatywnymi zjawiskami pogodowymi.


Z podtopieniami w rezultacie ulew Kraków walczył np. w maju 2019 r., kiedy to Wisła na Bielanach przekroczyła 580 cm, a prezydent miasta Jacek Majchrowski ogłosił alarm przeciwpowodziowy. W Opatkowicach, części dzielnicy Swoszowice, wylała Wilga, a woda podchodziła do domów. Groźnie było na ul. Półłanki i Agatowej, na które w ogóle nie dało się dojechać. Na terenie samego Bieżanowa strażacy interweniowali 200 razy. Podtopienia na Starym Bieżanowie spowodowane były wylaniem rzeki Serafy.


KEGW zajmie się też np. inwestycjami w odnawialne źródła energii. W ostatnich latach Kraków, będący jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce, mocno postawił na ochronę powietrza. Od 1 września 2019 r. w stolicy Małopolski obowiązuje zakaz palenia paliwami stałymi. W instalacjach grzewczych dopuszczone jest stosowanie wyłącznie paliw gazowych, tj. gazu ziemnego wysokometanowego lub zaazotowanego, albo lekkiego oleju opałowego. Ignorowanie tych przepisów może zakończyć się pouczeniem, mandatem od 20 zł do 500 zł lub skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu (grzywna nawet do 5 tys. zł). W listopadzie zapadł już pierwszy wyrok za spalanie węgla.

Nowa jednostka ma siedzibę na os. Złotej Jesieni 14.

Przeczytaj także: Kraków – pierwszy wyrok za spalanie węgla