W związku z awarią kolektora ściekowego w Warszawie w przestrzeni publicznej pojawiło się wiele wypowiedzi na temat możliwości wystąpienia zagrożenia katastrofą ekologiczną w środowisku. Izba Gospodarcza „Wodociągi Polskie” (IGWP) studzi nastroje, przypominając, że są to w zdecydowanej części ścieki komunalne, pochodzące przede wszystkim z gospodarstw domowych. Wynika z tego, że w Wiśle znalazły się substancje biodegradowalne, które wraz z biegiem rzeki będą się w sposób naturalny oczyszczały.

W ocenie Izby taka ilość ścieków nie stanowi zagrożenia dla ujęć wody zlokalizowanych poniżej Warszawy, tym bardziej, iż ujęcia te przez lata były narażone na zanieczyszczenia tego rodzaju wprowadzone do rzeki i dostosowane do ich redukcji przed pełnym uruchomieniem oczyszczalni Czajka w Warszawie. Jednoznacznie należy stwierdzić, iż nie ma żadnych podstaw do ogłaszania katastrofy ekologicznej – podkreśla IGWP. 

Źródło: facebook.com/wiceprezydentrenatakaznowska

Jak zaznaczają eksperci, infrastruktura wodociągowo-kanalizacyjna jest bardzo rozbudowana i nierzadko skomplikowana. Awarie natomiast są nieodłącznym elementem jej eksploatacji. Najważniejszą kwestią jest umiejętność mitygacji, ograniczania ryzyka i skutków awarii – tłumaczy IGWP, wyjaśniając, że MPWiK w m. st. Warszawie S.A. ma kompetentnych ekspertów i odpowiednie środki. Jak podkreśla, eksperci, pracownicy i współpracownicy MPWiK powinni być autorytetem także dla samorządowców i polityków.

Należy mieć na uwadze, iż przed uregulowaniem gospodarki wodno-ściekowej w Polsce większość miast położonych wzdłuż Wisły i jej dopływów dokonywała zrzutu ścieków surowych wprost do rzek. Tak było przez dziesiątki lat, dlatego aktualna sytuacji nie stanowi zagrożenia ekologicznego – twierdzi IGWP. Dzięki temu, że przedsiębiorstwa wod-kan dysponują obecnie zaawansowaną technologią w zakresie uzdatniania wody, nie należy bać się możliwości ryzyka zagrożenia dostaw bezpiecznej, czystej wody dla odbiorców.

Apelujemy, by nie wzbudzać atmosfery niepokoju u konsumentów wody, którzy nie są i nie muszą być ekspertami w tej dziedzinie. Mówienie o katastrofie ekologicznej czy możliwości zatrucia wody w kranie jest niepotrzebnym podsycaniem atmosfery zagrożenia – zakończyła komunikat IGWP.

Co dzieje się ws. awarii rurociągów w stolicy?

Rozpoczęto już budowę mostu pontonowego w Warszawie. Na zbudowanej przez wojsko przeprawie ułożony zostanie rurociąg, którym ścieki z lewobrzeżnej Warszawy znów mają, zamiast do Wisły, trafiać do oczyszczalni Czajka. Jak podkreśla Anna Moskwa, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej (MGMiŻŚ), celem akcji jest jak najszybsze zatrzymanie zrzutu ścieków, zabezpieczenie środowiska naturalnego i mieszkańców miast na północ od stolicy.

Do Warszawy ściągnięto też sprzęt służący do ozonowania. To ma być sposób na usuwanie zarazków, bakterii ze ścieków, które od kilku dni trafiają bezpośrednio do Wisły z lewobrzeżnej części stolicy. 

Zaczęliśmy oczyszczanie ścieków ozonowaną wodą. Teraz do Wisły trafiają mniej szkodliwe ścieki pozbawione większości bakterii. Dziękuję za solidarność wodociągowcom z innych miast – Jaworzna, Opoczna, Tczewa, Zabrza i Gliwic, skąd pochodzą maszyny, które właśnie uruchomiliśmy. pic.twitter.com/5aQNpAVmMz

— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 31 sierpnia 2019

Do awarii doszło w ubiegłym tygodniu, w oddanym w 2012 r. tunelu o długości 1,3 km, którego fragment znajduje się 11 m pod dnem Wisły. W tunelu znajdują się dwa rurociągi o średnicy 1,6 m każdy. Kolektor A, podstawowy, awarii uległ we wtorek o godz. 5.50. Nieczystości przekierowano do rezerwowego kolektora B, którego awaria wystąpiła w środę rano. Z tego powodu rozpoczęto zrzut ścieków nieoczyszczonych do Wisły. Przyczyny awarii nadal są ustalane.

Przeczytaj także: Największe oczyszczalnie ścieków w Polsce [ranking]