• Taryfy za wodę i ścieki ustalane są raz na trzy lata
  • Regulatorem cen jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie
  • Rady gmin przyjmują uchwały dotyczące podwyższenia cen za usługi

Spółki, które dostarczają nam wodę i odprowadzają ścieki, utrzymują się z taryf. Ustalając je, pod uwagę biorą koszty swojej działalności, jak np. opłaty za energię, wynagrodzenia pracowników czy środki, jakie muszą być wydane na inwestycje, w tym remonty i budowę sieci. Od 1 stycznia 2018 r. funkcję regulatora taryf pełni Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.

Sytuacja gospodarcza a taryfy wod-kan

Przedsiębiorstwa wod-kan opłaty za dostawę wody i odbiór ścieków opracowują na podstawie wytycznych zawartych w ministerialnym rozporządzeniu. Taryfy ustalane są raz na trzy lata, a zadaniem Wód Polskich jest sprawdzenia, czy te proponowane przygotowano w sposób prawidłowy.


Bardzo wiele emocji pojawiło się w ostatnich miesiącach, ponieważ mimo rosnącej inflacji czy cen za energię elektryczną w przypadku wielu spółek Wody Polskie odrzuciły wnioski taryfowe na kolejne trzy lata. Mec. Adam Ostrowski, pełnomocnik prezesa Związku Miast Polskich ds. legislacyjnych, nie ukrywał w trakcie VIII Kongresu Wodociągowców Polskich, że to organy regulacyjne, blokując podwyżki cen za wodę i ścieki, sprawiły, iż sytuacja finansowa przedsiębiorstw stała się dramatyczna. Niewątpliwie sytuacja stanowi bezpośrednie zagrożenie dla ciągłości usług wod-kan – powiedział.

O trudnej rzeczywistości branża rozmawiała w trakcie komisji wspólnej rządu i samorządu terytorialnego. Do strony rządowej zaapelowano m.in. by, jak opowiadał Adam Ostrowski, prawidłowe ustalanie okresów obrachunkowych, stanowiących podstawę kalkulacji kosztów taryfowych, uwzględniało rzeczywistą dynamikę wzrostu w ostatnich miesiącach.

Poza tym koszty eksploatacyjne muszą nadążać za aktualnymi wskaźnikami makroekonomicznymi. To też się nie dzieje, a również determinuje problem funkcjonowania przedsiębiorstw wod-kan.

Obecne taryfy przestaną obowiązywać?

W trakcie Kongresu mec. Ostrowski odniósł się także do taryf z lat 2018-22. Jak powiedział, w tym czasie pojawiło się kilkadziesiąt uchwał rad gmin czy miejskich dotyczących podwyższenia cen za usługi wod-kan. To, jego zdaniem, pokazuje, że określenie taryf w przestrzeni czterech lat wstecz często nie koresponduje z tym, jakie koszty te podmioty ponoszą.

Przypomniał również, że spółki dostarczające wodę i odbierające ścieki realizują podstawowe zadania własne w imieniu jednostek samorządu terytorialnego. Mimo tego, zazwyczaj są one traktowane jak podmioty gospodarcze, nie są obejmowane żadnymi narzędziami osłonowymi, które mogłyby pozwolić na ochronę mieszkańców miast i gmin czy podmiotów podstawowej użyteczności publicznej przed nadmiernymi obciążeniami.

W najbliższym czasie Wody Polskie mają rozpatrywać wnioski o skrócenie czasu obowiązywania taryf. Będzie to podstawą do kolejnego kroku, czyli podwyżek cen, co z kolei ma pozwolić uspokoić sytuację w wielu spółkach, zapewnić ciągłość usług. Adam Ostrowski poinformował, że Państwowe Gospodarstwo zadeklarowało podjęcie szybkich działań. Wnosiliśmy, aby rozpatrywanie wniosków o skrócenie okresu obowiązywania dotychczasowych taryf następowało bez zbędnej zwłoki.

Przeczytaj także. Warszawa: VIII Kongres Wodociągowców Polskich