Zbiornik ma wyeliminować możliwość powstawania lokalnych podtopień i poprawić mikroklimat. Poza tym, jak mówi prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz, retencjonowana woda będzie też mogła, w razie potrzeby, służyć straży pożarnej lub drogowcom do podlewania zieleni miejskiej oraz mycia ulic i chodników.

Budowa zbiornika retencyjnego wpisuje się w większy projekt – zagospodarowania terenu między Nagórkami a Jarotami. Wkrótce powstanie tu park o powierzchni 4 ha, z fontanną, placem zabaw, ciągami dla pieszych i rowerzystów. W planie jest także nasadzenie dodatkowych 150 drzew oraz krzewów i bylin.

Zbiornik Sikorskiego–Paukszty to również część większego projektu, którego celem jest odpowiednie gospodarowanie wodami opadowymi na terenie Olsztyna. Powstało już kilka nowych tego typu obiektów (poniżej zdjęcie zbiornika przy ul. Bukowskiego).

Fot. UM Olsztyn

Zainwestowanie w retencję ma zapobiec zalewaniu miasta w czasie gwałtownych opadów deszczu. Olsztyn chce magazynować nadmiar wód opadowych i roztopowych, a potem je wykorzystywać.

Zbiornik retencyjny Sikorskiego-Paukszty w liczbach

• pojemność: 38040 m³

• powierzchnia objęta systemem zagospodarowania wód opadowych: 2,99730 km²

• nasadzenia: 145 drzew liściastych, 5 iglastych, 6338 krzewów liściastych, 441 krzewów iglastych, 3570 m² kwietników obsadzonych bylinami.

Łączna wartość projektów „Systemy gospodarowania wodami opadowymi na terenie Miasta Olsztyna” oraz „Rozbudowa systemu gospodarowania wodami opadowymi na terenie Miasta Olsztyna” to 77 mln zł, z czego 85% stanowi wsparcie z Unii Europejskiej.

Przeczytaj także. Wrocław: budowa olbrzymiego układu na wody opadowe