Jak podkreślają władze miejskie, właściwe gospodarowanie deszczówką nie tylko pomaga w ograniczeniu ryzyka wystąpienia powodzi czy podtopień, ale też pozwala na aktywną walkę z suszą. W obliczu faktu, że cały kraj zmaga się obecnie z tym zjawiskiem, warto przypomnieć, że wykorzystanie deszczówki do, np. podlewania trawnika, zmniejsza niepotrzebne zużycie cenniejszej wody pitnej. To tym bardziej istotne, że część gmin odgórnie wprowadza ograniczenia zużycia tejże. Magazynowanie wód opadowych jest sposobem na zabezpieczenie odpowiedniego zapasu wody na wypadek wystąpienia limitów.

Przeciwdziałanie niekorzystnym skutkom klimatycznym powinno stawać się codziennością. To także rola samorządów, by wyznaczać w tej dziedzinie nowe trendy – namawiać i wspierać mieszkańców, by w swoich gospodarstwach domowych oszczędzali wodę i racjonalnie nią gospodarowali – wyjaśnia Beata Klimek, prezydent Ostrowa.

Na wniosek prezydent w miejskim budżecie przewidziano na realizację projektu dotacji 70 tys. zł, ale od razu jej zastępca, Mikołaj Kostka, zapowiedział, że w przypadku bardzo dużego zainteresowania tym projektem, kwota przeznaczona na dofinansowania zostanie zwiększona.

Zasady i warunki uzyskania bezzwrotnej dotacji (a także wysokość dopłat) są dopiero opracowywane, ale jeszcze w maju trafią pod obrady Rady Miejskiej. Pilotaż rozpocząć ma się już w czerwcu br. 

Miejski projekt nie będzie skierowany wyłącznie do osób fizycznych. Skorzystać z niego będą mogły również wspólnoty mieszkaniowe, osoby prawne i przedsiębiorcy.

Dotacja udzielana będzie na wydatki związane z zakupem, wykonaniem i montażem elementów systemu deszczowego – jeśli wcześniej zadanie to nie zostało dofinansowane z innego bezzwrotnego źródła. Już teraz wiadomo, że jej wysokość będzie uzależniona od rozbudowy infrastruktury, ale także od walorów ekologicznych związanych ze skutecznością gromadzenia i ponownego wykorzystania wody.

Przeczytaj także: Deszczówka na autostradzie? Potrzebny zbiornik