Problem z zasobami wodnymi ma charakter globalny, a kraje świata z gospodarowaniem wodą radzą sobie z różnym skutkiem. W grę wchodzą nie tylko prawne regulacje i narodowe programy działań w tym zakresie (lub ich brak), ale także możliwości technologiczne, jakimi na ten moment dysponują. Widać to dobrze w aspekcie odsalania wody, nad którym na szeroką skalę prowadzi się obecnie badania niemal w każdym zakątku globu. W Polsce temat ten również zajmuje naukowców, ale ich wnioski nie napawają optymizmem.
Fot. nata777_7 / Adobe Stock
Woda morska a woda pitna w Polsce
Jak wynika z ustaleń naukowców z Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Wrocławskiej (PWr), w naszym kraju odsalanie wody w celu zwiększenia zasobów wody pitnej nie jest na ten moment realnym rozwiązaniem.
Trudno oczekiwać, żebyśmy zaczęli odsalać wodę na dużą skalę. Na tle innych mórz Bałtyk charakteryzuje się silnym zanieczyszczeniem. Trzeba byłoby zastosować skomplikowane technologie odsalania i oczyszczania, żeby pozyskać wodę nadającą się do picia – wyjaśnia dr inż. Martyna Grzegorzek, dodając, że nawet gdybyśmy zdecydowali się na takie rozwiązanie, nie będzie można skorzystać z niego wszędzie. Na przykład we Wrocławiu problematyczny byłby transport wody na duże odległości, ponieważ spowodowałby zmianę jej składu.
Technologie odsalania wody
Badaczka w swojej pracy testuje m.in. efektywność i zużycie energii w procesie elektrodializy. Analizy prowadziła na roztworach modelowych, które symulowały skład wody morskiej.
Uzyskane przeze mnie wyniki są zadowalające. Odsolenie wody kształtowało się na poziomie 90%, a zużycie energii, która była wykorzystywana głównie na transport jonów, też było dosyć niskie. Trzeba jednak pamiętać, że badania prowadzone były w skali laboratoryjnej – dodaje.
Dr inż. Grzegorzek wskazuje też na najpopularniejsze obecnie technologie odsalania wody. Wśród nich są m.in. wspomniana elektrodializa, destylacja, a także odwrócona osmoza, w której wykorzystuje się półprzepuszczalne membrany. Szczególnie „modna” stała się ta ostatnia, ponieważ cały proces odsalania wody w ten sposób jest łatwy do przeprowadzenia, nie wymaga dużych nakładów reagentów chemicznych, a w dodatku nie generuje dużej ilości odpadów poprocesowych. Oczywiście, rozwiązanie nie jest pozbawione wad – membrany są np. podatne na uszkodzenia i mogą zostać zablokowane, jednak technologia cechuje się wysoką skutecznością.
Cały proces można też dość łatwo zautomatyzować i pozyskujemy końcowy produkt, czyli w tym wypadku wodę do picia, o w miarę stałym składzie. W zależności od tego, jak zaplanujemy cały proces, a także od składu wody i rodzaju membran, ze 100 litrów wody morskiej możemy uzyskać od 60 do nawet 90% wody do picia – tłumaczy dr inż. Martyna Grzegorzek.
Woda pokrywa prawie 75% powierzchni Ziemi. Większość, bo aż 97%, to nienadająca się do spożycia woda morska i oceaniczna. Z pozostałych 3% znaczna część znajduje się w lodowcach, a łatwo osiągalne jest jedynie około 0,7% wody słodkiej.
Przeczytaj także: Wody podziemne – jakimi zasobami dysponuje Polska?
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.