O środkach finansowych wspierających działania związane z zagospodarowaniem wód opadowych, programie pożyczkowym dotyczącym adaptacji do zmian klimatu, zainteresowaniu beneficjentów programami wsparcia i nie tylko rozmawiamy z Bartłomiejem Maliszewskim z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW).
Bartłomiej Maliszewski, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW)
Agata Sumara: Kończą się powoli środki z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ), z którego pieniądze były przeznaczone m.in. na gospodarowanie wodami opadowymi i roztopowymi. Na co będziemy mogli liczyć w kolejnej perspektywie finansowej, jeśli chodzi o deszczówkę?
Bartłomiej Maliszewski: Aktualnie realizowany program znajduje się na wstępnym etapie. Przygotowania do nowej perspektywy trwają i trudno jest określić, jak będzie to wyglądać w przyszłości. Na razie ma żadnych decyzji, ale wydaje się, że nowe działania będą wspierane na podobnym poziomie do tych z obecnej perspektywy, tylko z naciskiem na to, że powinny one wynikać z miejskich planów adaptacji do zmian klimatu. Można się spodziewać, że inwestycje z zakresu zagospodarowania wód opadowych oraz związane z zielono-niebieską infrastrukturą będą promowane.
A.S.: Czy możemy spodziewać się większych środków finansowych na działania związane z deszczówką?
B.M.: Chcielibyśmy, by były większe środki, jednak budżet na nową perspektywę nie jest ustalony. Pojawiają się informacje, że w ogóle środki na całe działanie będą mniejsze, ale z drugiej strony mówi się też o tym, że program związany z adaptacją do zmian klimatu nie straci środków – możliwe więc, że będą to takie same kwoty jak te w tej obecnej perspektywie. Taką mamy nadzieję …. W tej perspektywie ponad miliard złotych przeznaczyliśmy na działania związane z adaptacją do zmian klimatu, a jeśli chodzi o zagospodarowanie wód opadowych – poziom może pozostać taki sam, a może będzie jeszcze wyższy.
A.S.: Jakim zainteresowaniem cieszy się program pożyczkowy dotyczący adaptacji do zmian klimatu?
B.M.: To jest nowy program, zaczął działać na początku roku. Dopiero wtedy wprowadziliśmy do niego inwestycje, które mogą być dofinansowane, w tym zagospodarowanie wód opadowych. Widzimy zainteresowanie programem, ale rozkręca się on powoli. Trudno na tym etapie mówić o konkretnych dużych liczbach.
A.S.: Ile pieniędzy w ramach programu pożyczkowego wydano dotychczas i ile mamy do dyspozycji?
B.M.: Mamy 30 mln zł do rozdysponowania z zastrzeżeniem, że jeżeli zainteresowanie byłoby większe, istnieje możliwość zwiększenia alokacji. W umowach na razie jest niewiele, ale sporo wniosków znajduje się na etapie oceny i cała alokacja na dniach zostanie wykorzystana. Kiedy te wnioski przejdą w umowy, trzeba będzie występować o zwiększenie alokacji.
A.S.: W jaki sposób prowadzony jest nabór wniosków do programu pożyczkowego związanego z adaptacją do zmian klimatu?
B.M.: Ogłaszane są konkursy, ale prowadzony jest też nabór ciągły. W każdym momencie można składać wnioski i są one na bieżąco rozpatrywane do momentu wykorzystania alokacji.
A.S.: Jakie przedsięwzięcia można realizować w ramach aktualnego programu pożyczkowego?
B.M.: Nie ma jakichś konkretnych przedsięwzięć, ale ich typy. Część dotyczy zagospodarowania wód opadowych. Wiele zadań związanych jest z dostarczeniem wody pitnej dla ludności (stacje uzdatniania wody, kanalizacja, wodociągi).
A.S.: Czy w odniesieniu do zainteresowania beneficjentów środki przeznaczone na działania dotyczące adaptacji do zmian klimatu są wystarczające?
B.M.: Chcielibyśmy, żeby tych środków zabrakło. Zależy nam na tym, by ten program rozszerzyć i rozpropagować, ale z takim zastrzeżeniem, żeby te środki mogły być zwiększone.
A.S.: Są inne programy wspierające działania związane z gospodarowaniem wodami opadowymi są jeszcze planowane?
B.M.: W tym momencie, przynajmniej w ramach programu adaptacji do zmian klimatu, nie ma nowych działań. Obejmuje on na tyle szerokie działania, że zaspokaja potrzeby związane z zagospodarowaniem wód opadowych, realizacją inwestycji wynikających z miejskich planów adaptacji do zmian klimatu. Pojawia się też coś nowego, co nie jest związane ściśle z wodami opadowymi, a mianowicie część związana z dostępnością do wody pitnej. Do tej pory było to działanie związane ściśle z zagospodarowaniem ścieków, a to już jest kierowane indywidualnie do przedsiębiorców, do miast, ale i do mniejszych jednostek administracyjnych czy też jednostek poza terenami miejskimi. To jest coś nowego.
A.S.: Dziękuję za rozmowę.
Posłuchaj wywiadu z Bartłomiejem Maliszewskim z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Wywiad został przeprowadzony w dniu 5 września 2019 r. podczas IV Konferencji „Gospodarowanie Wodami Opadowymi i Roztopowymi”.
Przeczytaj także: Deszczówka jest niezależnym bytem, ale wiele kwestii w prawie wodnym należy doprecyzować
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.