Czy Polacy chcą kupować auta elektryczne?
Uczestnikami badania ankietowego byli w większości aktywni użytkownicy samochodów – 96% przepytanych posiadało w swoim gospodarstwie domowym samochód spalinowy, 1,7% miało pojazd z silnikiem hybrydowym, natomiast nikt nie był właścicielem auta elektrycznego.
Z wszystkich przebadanych osób, 75% stwierdziło, że koszt zakupu pojazdu elektrycznego jest zbyt wysoki. 64% zadeklarowało, że za nowy samochód elektryczny byłoby w stanie zapłacić do 70 tys. zł. Według 10%, cena samochodu elektrycznego i spalinowego powinna być taka sama, a czworo na 10 badanych uważa, że cena pojazdu elektrycznego powinna być niższa.
Z kolei ponad 60% badanych byłoby gotowych zapłacić za auto elektryczne co najmniej tyle, co za samochód spalinowy. 40% respondentów kupiłoby samochód elektryczny już w tej chwili. W hipotetycznej sytuacji zakupu nowego pojazdu, w przypadku porównywalnej ceny, klasy oraz marki przy zakupie pojazd spalinowy wybrałoby 44% badanych, a elektryczny 40%.
Grafika: www.inzynieria.com
Zdaniem ankietowanych auto na paliwo płynne jest tańsze w zakupie niż jego elektryczny konkurent. 50% respondentów byłoby gotowych zapłacić za samochód elektryczny więcej niż za pojazd spalinowy, z czego 45% zaakceptowałaby różnicę nie większą niż 30% – czytamy w raporcie.
Przy zakupie auta decydujące jest kryterium niezawodności (87% wskazań), bezpieczeństwo pasażerów (85%) oraz koszt zakupu (84%). Nad pojazdami spalinowymi samochody elektryczne mają przewagę pod względem: ekologii (83% wskazań), kosztów paliwa/energii (57%) oraz poziom hałasu w kabinie (57%).
Grafika: www.inzynieria.com
Kłopoty z dostępem do infrastruktury umożliwiającej ładowanie samochodów to zdaniem 92% respondentów wada auta elektrycznego. Dla podobnej liczby – 91% badanych – problem stanowi czas ładowania pojazdu. Co jednak ciekawe, choć badane osoby przejeżdżają średnio tylko 36 km dziennie, to 85% z nich uważa, że samochody elektryczne mają zbyt ograniczony zasięg na jednym ładowaniu.
Już dziś zasięg samochodu elektrycznego może dochodzić do 500 km, a czas ładowania 30 minut, tego rodzaju rozwiązania są jednak zbyt drogie, aby wejść do użytku na szeroką skalę – wyjaśnia Michalczyk, dodając: – W ciągu kilku najbliższych lat spodziewamy się jednak przełomu w technologii ładowania, co spowoduje zmniejszenie bariery psychologicznej potencjalnych nabywców. Z moich obserwacji rynku wynika, że przełom może przyjść nawet szybciej niż się spodziewamy. Dla większości dużych graczy rynkowych elektromobilność to priorytet, nikt nie chce zostać z tyłu w tym wyścigu.
Dodajmy, że zgodnie z przyjętymi w marcu br. krajowymi ramami polityki rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych, sieć bazową stworzy 6400 punktów ładowania energią elektryczną i 70 stacji gazu ziemnego CNG, zlokalizowanych w miastach oraz wzdłuż kluczowych tras szybkiego ruchu.
Jak napisali autorzy raportu, wszystkie te odpowiedzi wskazują, że najbardziej efektywną metodą wsparcia publicznego dla zakupu samochodów elektrycznych w Polsce byłyby rozwiązania obniżające ich cenę.
TUTAJ PRZECZYTASZ PEŁNY RAPORT PwC
Zobacz także: jak kiedyś wyglądały stacje paliw? [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.