Brakującym elementem jest mentalność – oceniła Żaklina Ossowska, LL.M. z Kancelarii Ziembiński & Partnerzy, która wygłosiła referat podczas VIII Konferencji „Geoinżynieria w Budownictwie” (4–6 grudnia br., Kraków). Taka mentalność musi być nastawiona na współpracę, bo partnerstwo opiera się na współdziałaniu. Tego u nas brakuje, ale to kwestia czasu, gdy podejście do biznesu się zmieni i będziemy potrafili sobie zaufać – przekonywała.

Żaklina Ossowska zaprezentowała szereg korzyści modelu PPP. Jedną z najważniejszych jest ekonomiczność takiego rozwiązania – większość inwestycji realizowanych w takiej formule nie wykracza poza założony budżet. Co więcej, aż 75% takich przedsięwzięć jest finalizowane w terminie lub nawet przed czasem. Możliwość połączenia kompetencji strony publicznej i prywatnej oraz generowanie nowych miejsc pracy w regionach (model stosowany jest najczęściej w inwestycjach lokalnych) – to „tylko” dodatkowe atuty formuły.

Pierwsza ustawa normująca zasady PPP została w Polsce uchwalona w 2005 r. O jakości dokumentu najlepiej świadczy fakt, że na jej podstawie nie zawarto żadnej umowy. Kolejna ustawa pochodzi z 2008 r. i była już kilkukrotnie nowelizowana. Stanowi odniesienie dla 126 umów. Co ważne – zdecydowana większość, bo aż 121, zawarły samorządy, natomiast administracja rządowa – tylko kilka.

Jesteśmy świeżo po wejściu w życie kolejnej nowelizacji ustawy (dokument jest ważny od 19 września br. – red.). Ten projekt był bardzo szeroko konsultowany społecznie, odbiór jest dobry, ale i oczekiwania są bardzo wysokie – mówiła Żaklina Ossowska, dodając, że równie ciekawe są cele, jakie stawia sobie w związku z wejściem w życia dokumentu rząd.

Strona publiczna chce do końca 2020 r. zawrzeć 100 nowych umów, wszcząć przynajmniej 10 postępowań, których to ona będzie partnerem, zwiększyć skuteczność postępowań z 25% do 40% i zapewnić wzrost wydatków publicznych w zakresie inwestycji PPP (o 40%).

Cele dotyczące liczby umów czy wzrostu efektywności postępowań są bardzo ambitne, szczególnie gdy porównamy plan rządu z tym, co udało się zrobić i jaką mamy sytuację obecnie. Ale już plan dotyczący wszczęcia postępowań jest mało ambitny – bo wszczęcie a przeprowadzenie to dwie różne kwestie – komentowała Ossowska.

Przeczytaj także: VIII Konferencja „Geoinżynieria w Budownictwie”