Badacz omówił dwa problemy: wpływ technologii instalacji ścian na zaburzenie stanu naprężeń in-situ w podłożu oraz w pełni konsystentną analizę nieliniową układu podłoże–konstrukcja, w którym zakładamy, że konstrukcja ścian może podlegać zarysowaniu oraz pełzaniu (wg wskazań EC2).

Konsystentna? Lepsze jest słowo „spójna” – rozpoczął swoje wystąpienie prelegent. Następnie, wyjaśniając ujęte w tytule prezentacji zjawisko pełzania betonu, dodał: Ciśnienie świeżego betonu nie ma rozkładu hydrostatycznego, a beton zmienia swój stan z quasi-ciekłego do ciała stałego.

Naukowiec przypomniał też, jak istotna jest analiza podłoża. Pracują dwa media - konstrukcja i podłoże. Oba mają swoje sztywności, więc należy opisać je tak, jak wyglądają - stwierdził, po czym przeszedł do omawiania  dwóch innych, równie ważnych, elementów: skali czasu prowadzenia inwestycji oraz ewolucji stanu naprężenia. W strefach płytkich stan początkowy naprężeń zmienia się z głębokością – zauważył.

Podsumowując swoje wystąpienie, dr hab. inż. Truty zaznaczył, iż trudno w warunkach laboratoryjnych uzyskać wyniki, które w pełni odzwierciedlałyby to, co dzieje się rzeczywistych warunkach gruntowych, na przykład w piasku.

Przeczytaj także: Kondygnacje podziemne w zabudowie miejskiej