W ostatnich latach coraz częściej obiekty budowlane powstają w skomplikowanych warunkach gruntowych. Fundamenty wykonuje się w podłożu o małej nośności. Do posadowienia budynków często wybierane są pale. Ta technologia wcale nie jest jednak w Polsce nowością. – Projektowanie fundamentów palowych jest wciąż bardzo aktualne i atrakcyjne – mówi prof. dr hab. inż. Kazimierz Gwizdała, Profesor Emeritus PG, z Politechniki Gdańskiej.
VIII Konferencja „Geoinżynieria w Budownictwie”, prof. dr hab. inż. Kazimierz Gwizdała, Profesor Emeritus PG, Politechnika Gdańska. Fot. Quality Studio
Prof. Gwizdała zabrał głos w trakcie zorganizowanej w Krakowie VIII Konferencji „Geoinżynieria w Budownictwie”. Swoim wystąpieniem nt. pali przemieszczeniowych otworzył sesję drugą, dotyczącą geotechniki w budownictwie kubaturowym.
Prof. Gwizdała dokonał podziału pali przemieszczeniowych. Omówił ich kilka rodzajów, jak m.in. pale drewniane, żelbetowe prefabrykowane, rurowe zamknięte czy z tworzyw sztucznych.
Wystąpienie zostało urozmaicone zdjęciami, grafikami i wykresami. Naukowiec z Gdańska przypomniał, że pale drewniane w Polsce stosowane były już wiele lat temu, czego potwierdzeniem jest np. osada w Biskupinie czy zamek w Malborku. Na zdjęciach pokazał też, jak po sztormie zimowym wyglądały fundamenty molo w Sopocie.
Dużą część swojego wystąpienia prof. Gwizdała poświęcił na omówienie problemów, jakie napotkano w ramach budowy Trasy Sucharskiego w Gdańsku, kiedy to w skomplikowanych warunkach gruntowych należało posadowić obiekt mostowy. Z tego względu konieczne było wzmocnienie warstwy gruntu o słabej nośności. Profesor tłumaczył, na czym polegały obliczenia projektowe, wyjaśnił też, jakie były różnice między projektem pierwotnym, a tym, który ostatecznie wdrożono. Nawiązał także do budowy w Gdańsku obiektu na potrzeby Grupy Lotos. W ramach tej inwestycji wykorzystano pale SDP typu „Omega”, które wykazują się bardzo dobrą szorstkością.
W ramach wystąpienia była także mowa o palach „Atlas”, które bez szczególnie pozytywnego efektu starano się wykorzystywać w latach 50. i 60 XX w., a do których z już dobrym skutkiem wrócono w latach późniejszych – przykładem ich zastosowania był jeden z budynków Politechniki Gdańskiej.
Profesor Gwizdała wspomniał także o palach FDP oraz procesach, jakie zachodzą przy instalacji pali przemieszczeniowych, takich jak np. tarcie negatywne.
Pale przemieszczeniowe to bardzo dobre rozwiązanie. Te wszystkie obiekty, o których mówiłem, stoją przecież do dziś. Trzeba jednak uważać, co się robi, nie można pracować byle jak. Wszystko powinniśmy kontrolować w fazie wykonawstwa – podsumował prof. Kazimierz Gwizdała.
Przeczytaj także: VIII Konferencja „Geoinżynieria w Budownictwie”
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.