Kontrakt został zawarty z firmą Energa Invest, która na przygotowanie dokumentu ma czas do 15 listopada br.

Jezioro Jamno jest dla nas niezwykle ważne – dokończenie tej inwestycji, a przede wszystkim przebudowanie jej w sposób zgodny ze sztuką budowlaną, a na pewno naprawienie tego, z czym mamy do czynienia obecnie. W związku z tym zaczynamy ten proces inwestycyjny poprzez podpisanie umowy z wykonawcą na koncepcję wielozadaniową w tym zakresie – powiedział minister gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.

Szef resortu dodał, że przygotowania do ogłoszenia przetargu trwały tak długo, ponieważ inwestor chciał uniknąć błędów poprzedników, tj. budowania bez pozwoleń, bez odpowiednich badań, bez raportów.

Rozwiązania dla kanału i jeziora zostaną zawarte w dokumentacji, ale już dziś Gróbarczyk wskazał, że konieczna będzie naprawa m.in. sterowności wrót. Ma to pozwolić utrzymać odpowiedni poziom wody w Jamnie.

I tu oczekujemy na koncepcję, którą przedstawi wykonawca w zakresie właśnie podpiętrzenia stopnia wodnego oraz śluzy – powiedział, dodając, że nadal brany jest pod uwagę wariant przywrócenia żeglugi z zakresie turystycznym i umożliwienie swobodnego wyjścia z jeziora na morze.

Poziom wody w jeziorze Jamno obniża się z roku na rok. Wśród przyczyn takiego stanu rzeczy wymienia się naturalne pogłębienie kanału, szybszy odpływ wody z jeziora oraz letnie susze. Żeglowność na Jamnie staje się niemożliwa, a w upalne dni może dochodzić do niebezpiecznego wykwitu sinic. Eksperci do tej pory rozważali różne rozwiązania, mające na celu zatrzymanie tego procesu. Ostatecznie nie wdrożono ani mechanizmu automatycznego zamykania wrót sztormowych za pomocą zastawek (uniemożliwiłoby to przepływ ryb), ani sterowania wrotami (nie pozwalał na to mechanizm zabezpieczenia przeciwpowodziowego). Rozważano także budowę progu z bystrzem, które mogłoby podnieść wodę na jeziorze. Ostatecznie i z tego pomysłu zrezygnowano.

Jezioro Jamno położone jest w woj. zachodniopomorskim, w gminie Mielno. Uchodzą do niego dwie rzeki (Dzierżęcinka i Unieść), struga Strzeżnica oraz kanały wodne Dobiesławiec i Łabusz. Do jeziora trafiają wody z oczyszczalni ścieków w Unieściu oraz wody deszczowe i pochłodnicze z gorzelni w Osiekach.

Przeczytaj także: Degradacja jeziora Jamno postępuje