Nord Stream 2 AG – spółka powołana do budowy drugiej nitki rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream – domaga się wyłączenia projektu z nowych przepisów dyrektywy gazowej. Odstępstwo od restrykcji dotyczyć będzie wyłącznie projektów już ukończonych. Koncern twierdzi, że właśnie taki status będzie miał odcinek rurociągu, który podlegałby unijnym przepisom.
Nord Stream 2 nie zostanie objęty przepisami dyrektywy gazowej? Fot. DenisProduction.com / Adobe Stock
- Spółka odpowiedzialna za budowę Nord Stream 2 chce, by projekt został wyłączony spod przepisów dyrektywy gazowej
- List w tej sprawie do Komisji Europejskiej przesłał już Matthias Warnig, prezes Nord Stream 2 AG
- Koronnym argumentem Warniga jest status odcinka, który podlegałby regulacjom: z chwilą ich wejścia w życie ma być zakończony
Treść listu, jaki odebrała Komisja Europejska w tej sprawie, ujawnił portal Politico. Matthias Warnig, prezes Nord Stream 2 AG, zwraca się w nim do Jean-Claude’a Junckera, przewodniczącego Komisji Europejskiej (KE), by projekt został wyłączony spod uchwalonych niedawno przepisów dyrektywy gazowej. Reguły te obejmować mają podmorskie części gazociągów położonych na terytorium Unii Europejskiej, których dotyczyć będą restrykcyjne przepisy trzeciego pakietu energetycznego. W przypadku Nord Stream 2, to 50-kilometrowy odcinek rurociągu, znajdujący się na terenie niemieckich wód terytorialnych. Dla zarządcy gazociągu generuje to problemy logistyczne, m.in. związane z rozdziałem dostaw i wytwarzania od eksploatacji sieci przesyłowych oraz regulacją taryf.
Warnig szansę dla projektu widzi w terminie wejścia przepisów w życie. Jego zdaniem do tego momentu (do lata br.) „problematyczna” część gazociągu będzie już gotowa, mimo iż cały projekt wciąż byłby realizowany.
Co na to KE? Na razie nie są znane żadne oficjalne oświadczenia w tej sprawie. Komisja potwierdziła tylko, że taki list faktycznie wpłynął, ale na komunikat trzeba jeszcze zaczekać. Co w przypadku gdy unijny organ nie przyzna racji szefowi Nord Stream 2 AG? Jak zaznaczył Warnig, UE powinna się wówczas spodziewać pozwu za narażanie milionowych inwestycji, ponieważ realizacja przedsięwzięcia pochłonęła już 5,8 mld EUR (z przeznaczonych na ten cel 10 mld EUR).
Nord Stream 2 to budowany podmorski gazociąg łączący systemy przesyłowe Rosji i Niemiec. Ma mieć 1200 km długości, a jego przepustowość oszacowano na 55 mld m³/rok. Trasa rurociągu prowadzi głównie przez wody Bałtyku (gazociąg ułożony będzie na jego dnie). Według pierwotnego harmonogramu budowa potrwać ma do końca br. Czy termin ten zostanie dotrzymany, nie wiadomo, ponieważ spółce odpowiedzialnej za realizację inwestycji wciąż brakuje pozwolenia na budowę ze strony Danii.
Bieżące informacje na temat budowy Nord Stream 2 znajdziesz tutaj.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.