Cóż więc pozostało innego jak tylko zmienić zdanie. Kilka dni temu obserwowaliśmy żenującą debatę w polskim parlamencie. W jej wyniku sejm się utrzymał, premier zgłosił dymisję, lecz cóż z tego skoro wiadomo było, że nie przyjmie jej prezydent. Jakby nigdy nic premier udał się na kongres nowej ? starej partii, której został współzałożycielem. Jego parlamentarne zaplecze polityczne ma może mu to za złe, ale przecież go nie odwoła. Do stracenia jest znacznie więcej. Cztery miesiące pobierania diet, cztery miesiące intensywnego kombinowania i poszukiwania miejsca dla siebie ? na szczęście już poza Sejmem. Wyborcy przecież mają dobrą pamięć, i zgodnie z zasadą politycznego wahadła powierzą stery innej opcji. Czy aby tylko tej odpowiedzialnej za słowo i zdolnej do rzeczywistej naprawy Państwa? Po roku obecności w Unii polska gospodarka jest w nienajgorszej formie. Członkostwo we Wspólnocie przyniosło nam wiele korzyści, ale nie rozwiązało, bo też i nie mogło problemu bezrobocia i kryzysu w finansach publicznych. Jest za to znacznie więcej pieniędzy na kanalizację, wodociągi, stacje uzdatniania wody i oczyszczalnie ścieków. To dobrze, że nie tylko drogie autostrady, bardzo drogie mosty i horrendalnie drogie tunele, ale i podziemna infrastruktura w tym kanały, rurociągi i sieć kablowa będą w najbliższym dziesięcioleciu rozbudowywane i modernizowane. Po renowacji i podłączeniu nowych kanałów ścieki będą odprowadzane do efektywnie działających oczyszczalni. Dzięki temu duże miasta przestaną zrzucać do rzek codzienną dawkę nieczystości szacowaną na setki tysięcy metrów sześciennych. Równolegle niektóre miasta i gminy realizują politykę odejścia ode zaopatrywania się w wodę pitną z ujęć powierzchniowych, zastępując je wodą głębinową znacznie lepszej jakości. Gdyby nie unijne fundusze, nie zrealizowano by w Polsce większości inwestycji w ochronę środowiska oraz modernizacji infrastruktury sieciowej. Rozwijają się zwłaszcza te projekty, które pomogą nam dostosować się do unijnych dyrektyw. W kwietniu odwiedziliśmy wielkie międzynarodowe targi IFAT. Organizatorzy targów trafnie przewidzieli, że ze względu na położenie Monachium, jak również na wysokie zapotrzebowanie inwestycyjne, w tym roku w centrum zainteresowania będą nowe państwa członkowskie Unii Europejskiej. Świadczy o tym chociażby organizacja specjalnej platformy wymiany technologii i doświadczeń w ramach której przedstawiane były przez specjalistów, przedstawicieli nowych krajów UE. zagadnienia gospodarki komunalnej, ścieków i zarządzania zasobami naturalnymi. Wyjazd ten był doskonałą okazją do nawiązania ciekawych kontaktów oraz zapoznania się ze światowymi trendami i najnowszymi rozwiązaniami w ochronie środowiska. Branża wodna i kanalizacyjna nie poddaje się takiej recesji jak inne gałęzie budownictwa. Planowane są inwestycje na wielką skalę, zwłaszcza w krajach gdzie opóźnienie w budowie i modernizacji infrastruktury jest szczególnie dotkliwe. Nowoczesne technologie ochrony środowiska oraz wiedza i doświadczenie w ich wdrażaniu są niezbędne do budowy dobrze funkcjonującej gospodarki. W bieżącym numerze polecamy w zasadzie wszystko. Różnorodna tematyka: opisujemy aktualne projekty wiertnicze i renowacyjne oraz nowe produkty i rozwiązania technologiczne. Gościnnie na naszych łamach artykuły specjalistów z Austrii i Stanów Zjednoczonych. Tradycyjnie w maju na naszych łamach pojawiają się nominacje do nagród branżowych TYTAN 2005. Ogłoszenie zwycięzców w trakcie Konferencji, Wystawy i Pokazów Technologii w Tomaszowicach już wkrótce, bo 9 czerwca. Życzymy interesującej lektury.