Stosowanie technologii bezwykopowych przez inwestorów w większości dużych Polskich miast, należy uznać za spory sukces. Szczecin, Warszawa, Kraków, Poznań, Bydgoszcz, Wrocław, Toruń, Katowice i wiele innych miast, przekonały się już o zaletach, jakie daje stosowanie technologii bezwykopowych. Fakt ten cieszy tym bardziej, że właśnie miasta, które mają już doświadczenie w tych technologiach, chętniej stosują je teraz i planują ich stosowanie w przyszłości. Większość inwestycji, które rozpoczęto w ostatnim czasie, rozpisana jest na kilka najbliższych lat, co pozwala z optymizmem patrzeć na kondycję polskich firm z branży. Dzięki staraniom o dotacje z funduszy unijnych znacznej modernizacji ulegnie infrastruktura dużej części polskich miast. Z informacji, jakie otrzymuję, wynika, że realizacja projektów za unijne pieniądze idzie w Polsce sprawnie. Dziś, planując, projektując czy pisząc wnioski o fundusze europejskie, inwestorzy nie tylko wiedzą, iż w określonych wypadkach powinni zastosować metody bezwykopowe, ale również właściwie dobierają odpowiednie techniki do budowy czy rehabilitacji sieci. Pomimo tych optymistycznych faktów wciąż jednak spotykam się z odwiecznym problemem, z powodu którego ktoś mówi technologiom bezwykopowym "nie". Przyczyna jest prosta: pieniądze. Ograniczenia finansowe niejednokrotnie przyćmiewają korzyści mogące wyniknąć z użycia technik bezwykopowych. I tu sugestia skierowana do projektantów i inwestorów: uważnie prześledźcie całościowe koszty inwestycji; nie podejmujcie decyzji pochopnie, sugerując się wyłącznie częściowymi kosztami. Jedynie całościowa analiza pozwala obiektywnie ocenić koszty całego projektu. Szeroko zakrojona, rzetelna analiza ekonomiczna nowoczesnych technologii wskazuje nie tylko na ich niewątpliwą przewagę techniczną, ale też minimalizację kosztów społecznych. W bieżącym wydaniu publikujemy dwa bardzo ciekawe artykuły. Oba pokazują analizę porównawczą kosztów budowy rurociągów za pomocą konkretnej metody bezwykopowej oraz w tradycyjny sposób, czyli w wykopie otwartym. Oba artykuły pokazują szersze spojrzenie na planowanie i wykonawstwo projektu. Analizie poddano nie tylko bezpośrednie koszty samej konstrukcji rurociągu, ale również te związane z tworzeniem objazdów, zużytym paliwem, straconym czasem, stratami lokalnego handlu oraz kosztami społecznymi. W artykułach znajdziemy również porównanie kosztów w zależności od głębokości posadowienia instalacji. Na podstawie tych informacji możecie Państwo sami ocenić, jak "drogie", a może jak tanie i przyjazne środowisku naturalnemu i społecznemu są technologie bezwykopowe. Możecie również Państwo dostrzec ogrom problemów, z jakimi borykają się mieszkańcy okolic, w których inwestor zdecydował się zastosować technologie tradycyjne. W numerze jak zwykle znajdziecie też Państwo opisy interesuzjących projektów, w tym dwóch realizacji HDD w Europie. Jeden z artykułów dotyczy nowego rekordu świata w długości wiercenia kierunkowego HDD. Instalację na dystansie 2626 metrów wykonano pod rzeką Łabą w Niemczech. Drugi artykuł przypomina projekt wiercenia w skalnym podłożu we Włoszech, za który firma wykonawcza została nagrodzona podczas ostatniego NO-DIG w Rotterdamie nagrodą ISTT w kategorii Project of the Year. Polecam również tekst utworzony na podstawie raportu IKT opisujący test linerów do renowacji przykanalików. Teksty opracowane na podstawie badań tego Instytutu będą pojawiały się częściej na naszych łamach. Współpraca naszej redakcji z IKT, rozszerza się również na naszą tegoroczną konferencję w Niepołomicach, podczas której wysłuchacie Państwo interesującego wykładu przedstawicieli tej niemieckiej instytucji. Już teraz zachęcam do wzięcia udziału w corocznej konferencji Inżynierii Bezwykopowej. Bieżące informacje znajdują się na naszej stronie internetowej www.i-b.pl. Życzę przyjemnej lektury.