Dubai jest największym w świecie placem budowy i miał być - ze względu na ogromne zasoby gotówkowe krajów arabskich, pochodzące z handlu ropą - całkowicie odporny na kryzys finansowy. Okazało się inaczej, co jest wręcz szokującą informacją. Z drugiej strony Dubai World zapewnia, że spłaci swoje zadłużenie, a ponieważ jest agencją należącą do rządu Emiratów Arabskich takie zapewnienia powinny być traktowane serio - czytamy na łamach portalu pb.pl

Informacje znad Zatoki Perskiej wywołały w czwartek wstrząs na giełdach w Europie. W piątek były kolejne spadki, które trwały ładnych kilka godzin. Agencja Moody’s obniżyła jako pierwsza notowania sześciu dużych firm państwowych Dubaju. Zdaniem Rachel Ziemby z Roubini Global Economics coraz więcej jest wątpliwości, czy Dubaj będzie kiedykolwiek w stanie spłacić wszystkie długi - informuje Rzeczpospolita.