Przypomnijmy, że po długim majowym weekendzie na torach nie pojawiło się blisko 50 połączeń Przewozów Regionalnych z powodu niezapłaconych faktur za użytkowanie torów. Niedługo potem okrojono też kursy InterRegio. Teraz, kiedy należności zostały uregulowane, cześć pociągów wraca na tory. Decyzją władz kolei kursy InterRegio będą realizowane do końca roku. Najprawdopodobniej jednak od 1 czerwca na tory nie wyjadą 24 pociągi Tanich Linii Kolejowych (TLK). M.in. z rozkładu znikną nocne pociągi TLK z Białegostoku do Warszawy, z Warszawy do Bielska-Białej, z Bydgoszczy do Chełma, z Częstochowy do Katowic, z Gdyni do Krakowa, z Łodzi do Warszawy. To nie jedyne zmiany kolejarzy względem TLK: aż 20 tras innych połączeń zostanie skrócone.

Powodem likwidacji części połączeń jest, jak w poprzednim przypadku, dług względem PKP PLK, który sięga 180 mln zł za użytkowanie torów kolejowych. Do zmian w rozkładzie jazdy z uwzględnieniem okrojenia kursów TLK kolej przygotowuje się już od początku miesiąca, kiedy zażądała od przewoźnika wskazania najmniej dochodowych kursów.

Nie należy jednak oczekiwać,że teraz, kiedy część kursów wraca na kolejowy rozkład jazdy, nie będzie już kolejnych zmian. PKP PLK przypominają, że zadłużone spółki nadal nie uzgodnili ostatecznej wersji harmonogramu w kwestii spłaty długu. Przewoźnicy, którzy korzystają z infrastruktury kolejowej PKP PLK zamierzają regulować zobowiązania w terminie, by nie doprowadzić do powtórzenia niedawnego paraliżu na kolei.