Powrócił pomysł utworzenia w Polsce centralnego portu lotniczego. Z przeprowadzonych analiz wynika, że w okresie kolejnych dwudziestu lat polskie lotniska będą obsługiwać trzykrotnie więcej pasażerów niż obecnie. Jeśli tak się stanie, port lotniczy znajdujący się na Okęciu nie będzie miał możliwości podołania takiemu przepływowi pasażerów, nawet jeśli część z nich zostanie przejęta przez lotnisko w Modlinie. Wynika to głównie z braku możliwości rozbudowy obu lotnisk, które ogranicza miejska lokalizacja czy Natura 2000.
Port lotniczy Okęcie, fot. inzynieria.com
Stąd też powraca propozycja budowy portu centralnego. Na zlecenie rządu przygotowany został raport w sprawie budowy lotniska w Polsce centralnej. Za opracowanie raportu odpowiedzialne jest konsorcjum PricewaterhouseCoopers (PwC) i MKmetric.
Najbardziej prawdopodobną lokalizacją dla takiego lotniska jest teren między Łodzią a stolicą. Zdaniem ekspertów projekt takiego lotniska byłby na tyle atrakcyjny, że wzbudziłby zainteresowanie prywatnych inwestorów i mógłby zostać zrealizowany na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. Równocześnie też pod lupę idą projekty rozbudowy lotnisk na Okęciu i w Modlinie. Jeśli miałby powstać port centralny, traci zasadność ich rozbudowa i wykładanie na nie kolejnych milionów.
Projekt lotniska centralnego ma tylu zwolenników co i przeciwników. Negujący takie rozwiązanie są zdania, że jeśli taki port powstanie, będzie on stanowił blokadę dla rozwoju małych lotnisk regionalnych. Zwolennicy projektu uważają, że jest to bardzo dobry pomysł i chcą ustalenia takiej lokalizacji lotniska, by znajdowało się ono w połowie drogi między największymi polskimi miastami, zwłaszcza, że wszystko zmierza w kierunku utworzenia w przyszłości przez Łódź i Warszawę tzw. duopolis, które zostanie połączone szybką koleją i autostradą.
Na razie nie wiadomo czy i kiedy powstanie lotnisko w centrum kraju. Teraz zadawane są szczegółowe pytania do raportu i kiedy już wszelkie wątpliwości zostaną rozwiane, podjęta zostanie decyzja.
Jak powiedział Adrian Furgalski, dyrektor Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, na którego wypowiedź powołuje się Dziennik Gazeta Prawna, już jest za późno na podejmowanie takiej inwestycji. Właśnie kończy isę realizacja lotniczego projektu w Niemczech - Berlin Brandenburg International. Planuje się, że to lotnisko zostanie uruchomione w 2011 r. Ma mieć przepustowość ponad 40 mln pasażerów rocznie, a to liczba czterokrotnie większa niż ta, jaką może pochwalić się Okęcie. Już teraz Berlin jest obsługuje sporą część pasażerów podróżujących do Polski, dlatego po usprawnieniu połączeń autostradowych i kolejowych budowa centralnego lotniska w naszym kraju może być kosztowną pomyłką.
Twórcy raportu dla rządu są przeciwni tej teorii i są zdania, że berliński port nie będzie zagrażać portowi centralnemu, jednak konieczne będzie zamknięcie Okęcie a możliwe, że też Modlina. Podobna sytuacja ma miejsce w Berlinie, kiedy ruszy nowe lotnisko, zamknięte zostaną porty Tegel i Schönefeld.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.