W środę 1 grudnia Polskę nawiedziły śnieżyce, które spotęgowały i tak już trudną sytuację na drogach. Przez całą noc sypał śnieg, a porywisty wiatr zwiewał go na jezdnie. Na drogach leży gruba warstwa białej masy, a pod nią lód. Bardzo trudna sytuacja panuje w Małopolsce, na Śląsku, Podlasiu i na Mazowszu. Kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność. Władze miast apelują do mieszkańców, aby wybierali transport komunikacji miejskiej. Mniejsza liczba aut na drogach pozwoli drogowcom na szybsze uprzątnięcie śniegu z jezdni. Pługosolarki bez przerwy kursują po miastach. W samej Warszawie jeździ 170 takich pojazdów.

Obecnie jest zablokowana DK718 na odcinku Pruszków-Ołtarzew, przewrócił się tam tir. Miastem, w którym zima zaskoczyła drogowców jest m.in. Łódź. Śnieg zalega tu na ulicach i chodnikach. kierowcy i przechodnie narzekają na brak przygotowania do zimy ze strony urzędników miasta. W centrum miasta wykoleił się tramwaj, dodatkowo utrudniając ruch.

Źle jest także na Kujawach i Pomorzu. Z powodu silnych opadów śniegu wielu mieszkańców tych rejonów miało problemy z dostaniem się rano do pracy. Trudne warunki panują także na świętokrzyskich drogach. Nie lepiej jest w zachodniej Polski. W województwie lubuskim i Wielkopolsce śnieg zaczął padać już w środę późnym wieczorem. Choć drogi w większości są przejezdne, kierowcy ciężarówek mają tam kłopoty z podjazdem pod wzniesienia, np. na drodze nr 24 w Kamionnej (trasa Pniewy-Kwilcz) oraz na drodze nr 11 w miejscowości Ujście. Na DK2 w pobliżu Rzepina, gdzie jest objazd związany z budową autostrady, tworzą się ogromne korki. Samochody poruszają się bardzo powoli, a na zwężeniach drogi i rondach tiry co jakiś czas blokują drogę.

Na południu Polski potężny atak zimy uderzył w środę wieczorem. Na Śląsku śnieg padał całą noc. We Wrocławiu wykoleił się tramwaj - pojazd wypadł z torów na zapchanej śniegiem zwrotnicy. Nikomu nic się nie stało, ale tory zablokowane były przez ponad godzinę.

Bardzo trudne warunki mieli kierowcy jadący nocą Zakopianką. Na drogach Podkarpacia w czwartek rano leżała warstwa zajeżdżonego śniegu.  W południowych powiatach regionu nawierzchnie pokrywa warstwa zajeżdżonego śniegu.

Zima daje się też we znaki lotniskom. Na warszawskim Okęciu w czwartek do południa odwołane zostały połączenia lotnicze między Warszawą a Frankfurtem, Paryżem, Helsinkami, Milanem Malpensą, Londynem Heathrow i Dublinem. Lotnisko funkcjonuje z przerwami. Co pół godziny na piętnaście minut są przerwy w startach i lądowaniach samolotów, ponieważ muszą poczekać, aż kolumna odśnieżająca oczyści pas startowy ze śniegu. Na szczęście śnieg jest sypki, co ułatwia pracę służbom lotniskowym.
Z powodu złych warunków pogodowych na europejskich lotniskach opóźniona bądź odwołana jest część lotów z poznańskiego lotniska Ławica. Nie odbyły się poranne rejsy np. do Warszawy czy do Monachium. Samoloty do Frankfurtu i do Londynu Luton są opóźnione.