Kolejnym pomysłem rządu na pozyskanie pieniędzy na budowę dróg jest emisja obligacji przychodowych Banku Gospodarstwa Krajowego. Zaciągnięta w ten sposób pożyczka ma zostać spłacona z dochodów, jakie będą pochodziły z tych inwestycji, tj. z opłat drogowych lub parkingowych. Zaletą takiego długu jest to, że nie wpływa on na wskaźniki zadłużenia państwa.
Fot. inzynieria.com
W podobny sposób działają firmy czy samorządy, kiedy brakuje im pieniędzy na inwestycje. Taki sposób gwarantowania pieniędzy przez państwo pieniędzy można wykorzystać również w przypadku innych niż drogowe inwestycji. Podobne rozwiązania stosuje się również w innych państwach europejskich.
Kiedy droga już zostanie zbudowana dzięki takim obligacji, jej zarządca będzie pobierać opłaty za użytkowanie, a następnie spłacać je posiadaczom obligacji. Mówi się nawet o stosowanie takiego rozwiązania w przypadku innych przedsięwzięć, jak np. budowa szpitali.
Obecnie pieniądze na budowę dróg pozyskiwane są z emisji papierów dłużnych, jakie emituje BGK na rzecz Krajowego Funduszu Drogowego. W takiej sytuacji potrzebne jest jednak poręczenie państwa.
Specjaliści ostrożnie komentują pomysł z emisją obligacji przychodowych, ponieważ bez względu na nazewnictwo, tak pozyskane pieniądze mimo wszystko są długiem. Nie wiadomo więc, jak do sprawy ustosunkuje się Komisja Europejska
Tzw. obligacje przychodowe podobne są do partnerstwa publiczno-prywatnego (wyjaśnia Dziennik Gazeta Prawna). Nie powoduje obciążenia wskaźników długu. Wiele miast na swoje inwestycje wykorzystało tak pozyskane pieniądze (np. Bydgoszcz na wodociągi, Kraków czy Poznań na parkingi). W przypadku dróg obligacje BGK mogą uratować program ich budowy.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.