Wniosek spółki Dworzec Polski, który złożyła do Urzędu Transportu Kolejowego w sprawie wprowadzenia opłat, nadal nie został rozpatrzony. Poprzez wprowadzenie opłaty spółka chce uzyskać dodatkowe pieniądze, które miałyby być przeznaczone na utrzymanie dworców kolejowych,  ale pomysł spotyka się z krytyką ekspertów.
Są oni zdania, że uzależnienie wysokości opłaty dworcowej m.in. od długości pociągów i liczby zatrzymań na dworcu, mogą powodować rezygnację przewoźników z zatrzymywania się pociągów przy niektórych stacjach, a w skrajnych przypadkach – nawet likwidację niektórych połączeń.

Jak wyliczyli kolejarze, na utrzymanie około 900 czynnych polskich dworców brakuje prawie 135 mln zł rocznie.