Sprawa ciągnie się już od kilku lat. Przed trzema laty UOKiK stwierdził, że pobieranie pełnych opłat za użytkowanie autostrady było bezprawne, a tym samym operator autostrady miał zapłacić karę w wysokości 1,3 mln zł. Zabroniono też spółce nadużywania swojej dominującej pozycji. Spółka nie zgodziła się z decyzją UOKiK. Twierdziła też nie  nadużywała swojej pozycji, ponieważ istnieje alternatywa dla autostrady w postaci dróg lokalnych oraz kolei. Ponadto spółka jest przekonana o zasadności pobierania opłaty ze względu na to, że musi zebrać pieniądze na prace konieczne do dostosowania autostrady do europejskich standardów.