"Chcemy, by doradca oszacował rynkową wartość firmy. Księgowa sięga 500 mln zł, ale jaka jest rynkowa - czy jest to 1 mld zł, 2 mld zł czy też inna kwota - na to pytania ma odpowiedzieć podmiot, który wykona dla nas analizę" - mówi Marek Miesztalski, skarbnik mazowieckiego samorządu. Oferty można składać do 25 lipca.

Eksperci przypuszczają, że samorząd może dostać za sprzedaż KM 1 mld zł. Analizy mają odpowiedzieć na pytanie, czy obecną spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością sprzedać inwestorowi w przetargu czy też przekształcić w spółkę akcyjną i wprowadzić na giełdę. Ponadto Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego musi zdecydować, czy od razu sprzedawać 100-procentowy pakiet czy też innej wielkości pakiet. Decyzję, która ścieżka prywatyzacji zostanie wybrana, poznamy na przełomie 2011/2012 r.

Sprzedaż Kolei Mazowieckich będzie nie tylko zastrzykiem gotówki dla samorządowego budżetu. Chodzi też o znalezienie wsparcia dla przewoźnika, który choć dziś ma silną pozycję, musi przygotować się na wejście konkurentów. Szacuje się , że KM potrzebują 2-3 mld zł na inwestycje związane m.in. z taborem.

Eksperci nie są zgodni, czy sprzedaż KM będzie korzystnym posunięciem. Część z nich uważa, że sprzedaż KM, które są monopolistą na regionalnym rynku, jest ryzykowna, ponieważ prywatny monopol może okazać się bardziej szkodliwy niż państwowy czy samorządowy.

Natomiast inni specjaliści uważają, że tylko dzięki prywatyzacji monopol może zostać zlikwidowany i do rynku zostaną dopuszczeni konkurenci.