Sytuacja finansowa spółki Przewozy Regionalne jest bardzo trudna, dlatego zarząd nie chce się ugiąć przed żądaniami związkowców nawet w obliczu widma strajku, którzy sparaliżuje cały kraj. Administrowanie spółką jest na bardzo niskim poziomie, a dodatkowo nie można też osiągnąć porozumienia z marszałkami województw, co tylko pogłębia beznadziejny stan na kolei.

Strajku zapowiedzianego w Przewozach Regionalnych boją się też inne spółki realizujące połączenia kolejowe - w sumie jest ich 13. Obawiają się o naruszenie ich wizerunku, bo pasażerowie z reguły nie interesują się w czasie strajku, która spółka nie może się porozumieć ze swoimi pracownikami. Takie protesty kładą się cieniem na całym kolejnictwie, nawet na tych działaniach, które akurat prowadzone są bez zarzutu.