Ta część obwodnicy wschodniej zaplanowana jest między Rybitwami a ul. Igołomską. Koszt realizacji inwestycji jest stosunkowo wysoki - około 950 mln zł, bo trzeba jeszcze zbudować most przez Wisłę. Brakuje wsparcia rządu, a pieniądze, na jakie może liczyć krakowski oddział GDDKiA, mogą pochodzić jedynie z oszczędności na innych przetargach.

Zainteresowani budową obwodnicy zarzucają małopolskim posłom, że nie starają się o to newralgiczne obejście Krakowa. Nie ma też co liczyć na dotację unijną na tę drogę. Dokumentacja przygotowana dla tej trasy nie jest zgodna z wymogami unijnymi, bo została opracowana przed laty wg innych standardów. Urzędnikom wydawało się, że nie opłaci się jej przerabiać, by zyskać dofinansowanie i czekali na inne możliwości. Tymczasem okazuje się, że droga może pozostać na papierze przez kolejnych kilka lat.