Pasażerowie mogą ubiegać się o odszkodowanie, jeśli pociąg spóźni się więcej niż godzinę, ale mniej niż dwie – wówczas przysługuje rekompensata w wysokości 25% ceny biletu. Z kolei przy opóźnieniu przekraczającym dwie godziny, wynosi ona już 50%.

Jak poinformował prezes PKP Intercity Janusz Malinowski, w pierwszych trzech kwartałach 2011 r. spółka wypłaciła 400 tys. zł z tytułu rekompensat. Na razie jedynym przewoźnikiem w Polsce, u którego można starać się o odszkodowanie jest PKP Intercity, a prawo do nich mają tylko pasażerowie korzystający z połączeń międzynarodowych i ekspresów. Na razie przepisy nie dotyczą pociągów TLK i InterRegio.