Na początku grudnia otwarto nowy odcinek autostrady A2 z Nowego Tomyśla do Świecka. Autostrada jest nowoczesna, komfortowa i do 21 maja przejazd nią jest bezpłatny. Problemem okazują się jednak zjazdy - ich mała ilość albo niedostosowanie do przyjmowania ciężkich pojazdów.
Węzeł autostradowy / Fot. z archiwum Autostrada Wielkopolska S.A.
Wielu kierowców czekało na oddanie tej inwestycji, upatrując w niej łatwiejszy, szybszy i bezpieczny dojazd do celu. Wszystko się zgadza poza tym, że często wybierane są jednak stare drogi, bo z nowej, ponad 100-kilometrowej autostrady nie ma odpowiednich zjazdów lub są one zbyt daleko usytuowane. Sytuacja częściowo ma się poprawić po uruchomieniu budowanego właśnie węzła Jordanowo. Połączenie A2 z drogą ekspresową S3 ma być gotowe dopiero za półtora roku. Natomiast przykładowo węzły w Trzcielu i Torzymiu wyprowadzają ruch na drogi, które nie są przystosowane do transportu ciężkiego, tak więc większość ciężarówek nie może z nich korzystać. W konsekwencji znaczna ilość dostawców wykorzystujących samochody, których masa przekracza 8 t, wybiera inne drogi, zamiast użytkować bezpłatną autostradę.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.