Na miejscu wypadku pracują ekipy ratunkowe, jest kilkadziesiąt pojazdów straży pożarnej i pogotowia ratunkowego. Są tam kierowane służby ratunkowe z woj. śląskiego, świętokrzyskiego i małopolskiego. Na miejscu katastrofy pojawili się członkowie rządu. 

Akcja ratunkowa prowadzona przez całą noc była trudna, ale przeprowadzono ją bardzo sprawnie. Brało w niej udział między innymi 350 strażaków i 150 policjantów. Wysłano też specjalny pociąg ratunkowy z Sosnowca. W niedzielę rano na miejscu znalazł się ciężki sprzęt. Ratownicy  przygotowują się do podniesienia lokomotyw i odsunięcia uszkodzonych wagonów.