Kierowcy, zwłaszcza ci poruszający się dziś po drogach w Polsce Południowej, muszą być przygotowani na bardzo trudne warunki jazdy. Sprawdziły się prognozy wskazujące na to, że w nocy w Małopolsce, na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu spadnie około 20 cm śniegu. Niestety, służby odpowiedzialne za zimowe utrzymanie tras w większości regionów najprawdopodobniej liczyły już na nastanie wiosny i nie zareagowały w porę, by odpowiednio przygotować drogi. Jak zwykle, brakuje pługów i piaskarek, a kierowcy nie radzą sobie w trudnych warunkach, potęgowanych w wielu miejscach przez silny wiatr i zamglenia.
Fot. sxc.hu
Jak wynika z doniesień reporterów Radia RMF FM w Lublinie występują tak obfite opady śniegu, że widoczność jest ograniczona do 20 m. DK9 pomiędzy Krosnem a Barwinkiem jest zablokowana w Trzcianie przez ciężarówkę, a ruch odbywa się wahadłowo. W Rzeszowie mieszkańcy i kierowcy zmagają się z zamiecią śnieżną i występują kilkukilometrowe korki. Silny wiatr jest bardzo niebezpieczny dla tirów, które pod jego naporem niebezpiecznie się przechylają. Auta stoją też na trasie pomiędzy Jasłem a Rzeszowem. W rejonach przygranicznych na południowym-wschodzie w ogóle trudno spotkać pługi, a śnieg cały czas intensywnie sypie.
Na Podhalu intensywnie pada od wczoraj, drogi są białe, a samochody grzęzną w śniegu. Ciężarówki nie radzą sobie z wjazdami na wzniesienia, a zjeżdżając z góry nie mogą zachować równowagi, ślizgając się na zasypanych drogach. W okolicach Nowego Targu tir blokuje Zakopiankę. Podobnie jest w okolicach Myślenic, gdzie pomoc drogowa od kilu godzin musi stale interweniować. Nie można też przejechać DK28 w stronę Suchej Beskidzkiej, bo drogę w Świnnej Porębie blokują tiry. Ruch jest również ograniczony na drodze pomiędzy Wadowicami a Kalwarią Zebrzydowską w stronę Krakowa.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.