Najtrudniejszy był montaż pierwszego, trójkątnego elementu, złożonego z dwóch dźwigarów, tworzących tzw. serek. „Musieliśmy zintegrować go z częścią już istniejącej konstrukcji, która w ciągu roku nieco osiadła. Konieczny był również demontaż słupa oświetleniowego o bardzo delikatnej konstrukcji, co wymagało precyzji i sporego nakładu pracy, wykonywanej w trudnych warunkach, na wysokości. Montaż kolejnych dźwigarów będzie już łatwiejszy” – powiedział Marek Supruniuk z Promostalu, kierownik kontraktu.

Szacuje się, że tygodniowo będzie montowane pięć „serków”. W sumie do zbudowania konstrukcji pod poszycie nad drugą częścią trybun wykorzystanych zostanie 100 dźwigarów. Konstrukcja ma być gotowa w połowie czerwca.