Grupa funkcjonująca pod nazwą „Zielony Zakrzówek” sprzeciwia się planowi częściowego zabudowania zielonych terenów zalewu. Domaga się utworzenia w tej lokalizacji miejskiego parku. Chce też powołać fundację, która zajmie się wykupem gruntów pod jego utworzenie. Znacząca część tego spornego terenu należy do portugalskiego dewelopera, który ogrodził okolice zalewu.