Lato w mieście
Jak potwierdzi dosłownie każdy, miejska gorączka to nie tylko przenośnia, a znoszenie upału w betonowej dżungli jest wyjątkowo męczące. Nic dziwnego – skupiska ludzi potrafią być gorętsze od otaczających je terenów nawet o 10 stopni Celsjusza! Zjawisko to, wyraźne zwłaszcza w nocy, zwane jest miejską wyspą ciepła. Wynika między innymi z absorpcji cieplnej budynków oraz zmniejszającej się wilgotności. Dlatego tak ciężko zasnąć mieszczuchom podczas upałów, a zmiany klimatyczne i rozrastanie się metropolii będą tylko to zjawisko powiększać. Czy można mu się przeciwstawić?
Zielona czapka
Jedną z ciekawszych, a jednocześnie bardziej efektownych koncepcji jest inicjatywa zielonych dachów. W swym założeniu nie różni się znacząco od pięknego podarunku babilońskiego władcy, jednak mamy do czynienia ze znacznie skromniejszą realizacją. W swojej najbardziej podstawowej wersji zakłada stworzenie wodoszczelnej warstwy na dachach budynków, systemu drenażu oraz podkładu, z gotową roślinnością lub miejscem na kultywację świeżych zasadzeń. W bardziej zaawansowanych formach pod glebą lub próchnem znajduje się również filtrująca membrana, rośliny nawadniane są tzw. „szarą wodą” (pozostałą ze zużycia w obrębie budynku), a wilgoć wykorzystywana jest choćby do naturalnego chłodzenia.Ponieważ roślinność jest w stanie utrzymać do 80% opadów, zielony dach jest częstym elementem projektów budynków samowystarczalnych. Oznacza to bowiem zmniejszenie obciążenia dla systemu odprowadzających deszczówkę, nie wspominając o oszczędnościach na klimatyzowaniu pomieszczeń. Rośliny pochłaniają promienie, które w innym wypadku podgrzały by całe miasto, oczyszczają powietrze, zwiększają wilgotność, pozwalają na uprawę warzyw i owoców oraz, na końcu lecz nie najmniej ważne – wyglądają estetycznie i mogą posłużyć do stworzenia przestrzeni użytkowych.
System dachów połączonych
Największy projekt tego typu znajduje się obecnie w Millenium Park w Chicago, a dokładniej ponad garażami do znajdującego się tam stadionu sportowego. Licząca 100 tys. m2 zielona przestrzeń zasila świeżym powietrzem Wietrzne Miasto, jednocześnie obcinając rachunki dla zarządcy budowli. Z podobnego założenia wyszli projektanci Międzynarodowego Lotniska we Frankfurcie czy fabryki Rolls-Royce w Chichester. Budynki przemysłowe są wdzięcznym celem dla tej technologii, choć mogą posłużyć także do stworzenia do dodatkowej przestrzeni użyteczności publicznej. Tak jest choćby na dachu Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie, który stał się popularnym miejscem wypoczynku. Sam biznes zielonych instalacji i ich utrzymania jest dotowany w rozmaity sposób w całej Europie i rozrasta się w tempie miliona metrów kwadratowych powierzchni rocznie, wedle wyliczeń Green Roofs for Healthy Cities.
Strzechy na strzechy
Technologia staje się powszechniejsza, a dostępność prostych mat rozchodnikowych (wykonanych z kokosa) w Polsce daje pozytywny prognostyk dla tego rodzaju rozwiązań, byle tylko nie odżyła tradycja zapędzania krów na dachy. W kategorii architektury ogrodowej pomysłowość jest w cenie, dlatego już niedługo możemy spodziewać się prawdziwych dżungli w naszych miejskich dżunglach.