Jak Dziennik Łódzki poinformował nadkomisarz Adam Kolasa z łódzkiej komendy wojewódzkiej policji, funkcjonariusze do czasu zabrania przez patrol minerski pocisku wyłączyli z ruchu odcinek ul. Rewolucji od Kilińskiego do Sterlinga, a także ulice POW. Niewybuch został zabezpieczony i wywieziony przez saperów po godz. 13.30.

- Została wezwana policja, pojawiła się po 10 minutach i zarządzono ewakuację. Z tego co wiem, to jest to pocisk artyleryjski z czasów drugiej wojny światowej o kalibrze 85 lub 88 milimetrów. Na razie czekamy na rozwój wypadków - powiedział z kolei Radiu Łódź kierownik budowy Krzysztof Tomicki.


Przeczytaj także: pociski i miny na budowie obwodnicy Płocka