Nazywany ruiną prom Drogowiec długo musiał czekać na remont - przez rok szukano wykonawcy, który przeprowadzi renowację. Naprawa wręgów i wzdłużnic szkieletu kadłuba, wymiana blachy poszycia, remont silnika i wymiana podłogi pokładu, a także wykonanie nowych fragmentów pokładu na promie i pomostach, już się zakończyła, a prom został zwodowany, jednak pierwszy kurs po Wiśle odbędzie się dopiero na przełomie września i października. Dlaczego? W związku z przedłużającą się procedurą dopuszczenia go do ruchu. 

Prom musi zostać pozytywnie oceniony przez ekspertów Polskiego Rejestru Statków; dobra wiadomość jest taka, że inspekcja nastąpi już w najbliższym czasie. 

Mieszkańcy Spytkowic Przewozu w powiecie wadowickim i Poręby Żegoty w powiecie chrzanowskim zapewne odetchną z ulgą, kiedy droga pomiędzy ich miejscowościami znów skróci się o kilkadziesiąt km  dzięki wykorzystaniu drogi morskiej. 

Renowacja promu kosztowała około 200 tys. zł. Kwota ta została wyłożona przez powiat wadowicki, przy wsparciu gminy Spytkowice.

Przeczytaj także: Obwodnica Starogardu Gdańskiego: minister obiecuje - zbudujemy